Beňová zaatakowała Gröhlinga i Šimečka, ale ukraiński prezydent wychwycił to najbardziej: Ciężki ciężar dla Zełenskiego!
Posłanka do Parlamentu Europejskiego Monika Beňová (SMER) (56 l.) jest aktywna nie tylko na scenie politycznej, ale także na portalach społecznościowych, gdzie publikuje zdjęcia ze swojego życia prywatnego, ale także publicznie komentuje aktualne tematy poruszające Słowację. Podobnie było i tym razem, gdy po wakacjach postanowiła ponownie wyrazić swoją opinię. Na początku zaatakowała przewodniczącego partii SaS Branislava Gröhlinga (50 l.) i przewodniczącego partii PS Michala Šimečkę (40 l.), którzy krytykują premiera Roberta Fico (60 l.).
„Niesamowita lekkość pustki, a mimo to z łatwością mogłem zaznaczyć inne (i nie tylko inne) postawy i opinie niedojrzałego przewodniczącego Postępowej Słowacji. I taki sam udział ma politycznie nieutalentowany i powierzchowny prezes SaS B. Gröhling. Michal Šimečka Jr., który nigdy nie zetknął się z rzeczywistością zwykłego życia, a na jego poglądy wywierano jednostronny wpływ bez możliwości konfrontacji, wystawia kolejne nienawistne i puste statusy oraz oświadczenia, a w każdym z nich atakuje Premiera i najbardziej doświadczonych Europejski przywódca Robert Fico„, napisała krytyczne słowa.
Stoi za decyzjami słowackiego premiera. „Podczas gdy Robert Fico podejmuje ważne decyzje i działania, M. Šimečka szuka młodzieńczych zadrapań, próbując utrzymać krzesło prezydenckie w PS i uwagę elektoratu na placu w Bratysławie” – Monika kontynuowała i dodała, że robi to dzięki hojnej pomocy ojca, z którym szczegółowo badają kierunki pobytu Roberta Fico w czasie wolnym.
Słowacy byli zaskoczeni tą wiadomością, gdy dzień przed Bożym Narodzeniem Robert Fico spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, a później do publicznej wiadomości trafiła informacja, że premier przebywał w luksusowym hotelu w Wietnamie. Beňová również postanowiła skomentować te fakty. „Jest już po wakacjach, więc pozwólcie mi na kilka faktów. Wizyta R. Fico u W. Putina była z góry zaplanowana i miała swoje uzasadnienie w sytuacji, gdy jeszcze bardziej rozsądni przywódcy UE uznają, że należy zakończyć marazm na Ukrainie. Zwłaszcza ze względu na Ukraińców, którzy nie chcą już umierać za prezydenta w swetrze i kamuflażu, podróżując po świecie i występując w talk show” – wyraziła swoją opinię.
„Naszym liberalnym mediom, Šimečekowi, Gröhlingowi i in., z pewnością nie umknęło to, że żaden z unijnych przywódców nie skrytykował spotkania R. Fico z V. Putinem (w przeciwieństwie do spotkania Orbána), nikt nie wypowiedział się na jego temat negatywnie i przewodniczący Rady UE A. Costa, którego znam notabene od ponad 20 lat, potwierdził, że Robert Fico poinformował go o tym wcześniej. Jest więc więcej niż prawdopodobne, że wybrani przywódcy polityczni posiadali i posiadają wystarczające informacje. I tylko to dodam Robert Fico nie ma obowiązku przedstawiania „kont” PS czy SaS, gdzie nikt nic nie wie o realnej polityce w dzisiejszym świecie i tylko się wścieka, że gdzieś je odłożono i nikogo to już nie interesuje„, nie poprzestała na krytycznych słowach pod adresem polityków opozycji.
Ostro skrytykowała także prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. „Fakt, że Prezydent Ukrainy odwołał zaplanowane spotkanie w Brukseli w sprawie dostaw gazu na Słowację opowiada o własnej ponurości, ale i niemocy. W czwartek Robert Fico będzie walczył o interesy energetyczne Słowacji i Europy, pomimo arogancji Zełenskiego. Bo nie jest małym dzieckiem, ani zimnym nastolatkiem, ani byłym aktorem. Doskonale wie, jaka jest jego odpowiedzialność– stanęła po stronie Fico.
W ostatnich tygodniach Słowaków poruszyła także informacja o nowym hymnie, nad którym pracował dyrygent Oskar Rózsa i który nie odniósł wielkiego sukcesu społecznego. „I na koniec uwaga: te wszystkie tańce wokół hymnu, występ SND czy A. Netrebko, właśnie po to jest słowacka opozycja. Prawdziwa polityka i wielkie sprawy znacznie przekraczają możliwości postępowców i liberałów”. – kontynuowała.
„Dodam też, że pełniący obowiązki kanclerza Scholza zapowiedział rozmowę telefoniczną z Putinem, prezydent Macron rozmawiał ze swoimi ambasadorami o tym, że Ukraina będzie musiała pogodzić się ze stratami terytorialnymi (ja na przykład w ogóle się z tym nie zgadzam) , i wszyscy zgodnie (jednocześnie, red. ) czekają na inaugurację D. Trumpa i modlą się, aby jakoś doszedł do porozumienia z tym Putinem. To niesprawiedliwe, ale taka jest rzeczywistość polityczna, moi przyjaciele. Rzeczywistość, którą R. Fico dostrzegł już w 2022 r. i do której trzeba było „wypracować sobie drogę” poprzez setki tysięcy ofiar, zniszczony kraj i bliski załamanie gospodarcze UE. Rzeczywistość, o której słowacka opozycja nie ma pojęcia– dodała na koniec.