Bekr nie miał wyboru, wylądował na stole operacyjnym: każdego dnia dziękuje, że żyje!
Tancerz i choreograf Jaro Bekr (51) pojechał na kilka dni do Portugalii ze swoją żoną Moniką Hilmerovą (49). Ich wakacje miały głębsze znaczenie i odwiedzili znane na całym świecie miejsce pielgrzymkowe Fátima.
„Uwielbiam to miejsce. Wstaję tu bardzo wcześnie rano, kiedy nie ma jeszcze żywych stóp, po prostu absolutny spokój i obserwuję świt i jak wszystko się budzi, a ludzie zaczynają się ściemniać” – podzielił się partner aktorki w mediach społecznościowych. W kościele spotkał również mężczyznę, którego początkowo w ogóle nie zauważył. „Dopóki nie zaczął grać na gitarze. Pierwszy raz usłyszałem gitarę w kościele. Absolutne piękno, dopóki nie zostało odwołane przez pastora, który właśnie przybył tam z grupą ludzi, aby odprawić mszę” – powiedział, dodając, że było to dla niego wspaniałe doświadczenie.
Do jednego z najczęściej odwiedzanych katolickich miejsc pielgrzymkowych na świecie udał się nie przez przypadek. „Od czasu operacji staram się przyjeżdżać tu regularnie. Dziś mija 10 lat i zdałem sobie sprawę, że nie ma dnia, żebym nie był wdzięczny za to, co przeżywam”. wyznał Bekr.
W 2014 r. lekarze zdiagnozowali u niego zaburzenia elektryczne serca. Jego stan stopniowo się pogarszał, aż w końcu wylądował na stole operacyjnym. Zabieg trwał sześć długich godzin.
Minęło ponad 100 lat od czasu, gdy Matka Boska po raz pierwszy objawiła się trójce dzieci – Łucji (Lúcia de Jesus dos Santos, wówczas w wieku 10 lat), Franciszkowi Marto (9) i Hiacyncie (Hiacyncie) Marto (7) – w Cove da Iria, niedaleko portugalskiego miasta Fátima, podczas I wojny światowej. Po pierwszym objawieniu nastąpiło pięć kolejnych, 13 czerwca, 13 lipca, 19 sierpnia, 13 września i 13 października 1917 roku.
Kościół katolicki skomentował objawienia 13 października 1930 roku, kiedy miejscowy biskup uznał wizje trojga dzieci za godne zaufania i oficjalnie zatwierdził kult Matki Bożej Fatimskiej. „Głównym przesłaniem Nieba dla ludzkości jest zaprzestanie obrażania Boga, który i tak jest już wystarczająco obrażany”. Siostra Łucja powiedziała później.
Podczas pierwszego objawienia 13 maja 1917 r. Łucja, Hiacynta i Franciszek poszli nakarmić owce w Cova da Iria. Około godziny 13:00 Dziewica Maryja ukazała się im nad dębem. Poprosiła dzieci, by przychodziły w to miejsce o tej samej porze przez pięć kolejnych miesięcy. Jak zeznały dzieci, poprosiła je o modlitwę i zapytała, czy chcą składać Bogu ofiary za grzechy, którymi ludzie Go obrażają, oraz za nawrócenie grzeszników. Dzieci odpowiedziały twierdząco.
Franciszek zmarł 4 kwietnia 1919 r., a Hiacynta 20 lutego 1920 r.; zostali beatyfikowani 13 maja 2000 r. w Fatimie. Łucja, która wstąpiła do zakonu karmelitanek i przyjęła imię Maria Łucja od Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi, zmarła 13 lutego 2005 roku.