„Bardzo trudno jest znaleźć się nago na czymś nieznanym”: Laurent Garnier otwarcie opowiada o swoich problemach zdrowotnych
Koh Lanta, Les Marseillais, ale także żonaty od pierwszego wejrzenia… Louise Martin jest televoreczką, która w wolnym czasie próbuje przerobić ciasta, które podziwia przed Najlepszym Cukiernikiem… ale jest mało prawdopodobne, że zdobędzie niebieski fartuch! Portale społecznościowe nie mają dla niej tajemnic, najnowsze ciekawostki, najnowsze programy, ona zna je wszystkie.
W niedawnym wywiadzie dla Le Figaro słynny DJ Laurent Garnier, który obecnie występuje w nowej audycji radiowej na antenie FIP, opowiedział o swojej chorobie nowotworowej. Wspierany przez rodzinę w tej trudnej sytuacji muzyk ujawnił, że „w ogóle nie widział, jak to się stało”.
„Bardzo trudno jest znaleźć się nago na czymś nieznanym”: Laurent Garnier otwarcie opowiada o swoich problemach zdrowotnych
W końcu DJ jest emblematyczną postacią francuskiego krajobrazu muzycznego powrót na scenę po dłuższej nieobecności. Wypowiedział się na ten temat w wywiadzie udzielonym m.in Figara. „Był Covid i potem były dla mnie wzloty i upadki. To było nawet bardzo skomplikowane. Nagłe zatrzymanie podążania za Covidem zmusiło mnie do zadania sobie pytań. Czy znowu wychodzę? Czy bycie w trasie w moim wieku nadal ma jakieś znaczenie w porównaniu z wiekiem ludzi, dla których gram?„, pierwszy wskazał tego, który to zrobi ucieleśnieniem nowego programu radiowego na kanale FIP. „To pytanie towarzyszy karierom wszystkich starzejących się artystów, zwłaszcza gdy zwracają się do młodych odbiorców. Miałem czas, żeby o tym pomyśleć podczas Covida. Nagrałem też płytę z Limiñanas i jeszcze jedną, którą nazwałem 33 Tours i „Then They Go”. Sposób powiedzenia: „Jestem bliżej drzwi wyjściowych niż wejściowych”„, a następnie dodał.
Na nieszczęście dla Laurenta Garniera jego powrót po Covid-19 został udaremniony przez straszne problemy zdrowotne, biorąc pod uwagę, że lekarze zdiagnozowali u niego raka. „A tam nawet nie mam czasu na wydanie albumu, że niestety musiałem wcisnąć hamulec jeszcze mocniej niż Covid. Miałem takie przeżycie, o którym nie wiedziałem: wyszedłem z domu, spotkałem się z lekarzem, który powiedział mi: „Będziemy cię operować za dziesięć dni”podkreślił w szczególności . „W ogóle nie widziałem, że to nadchodzi. Na szczęście mam rodzinę, która mnie wspiera i wspiera. Bardzo trudno jest znaleźć się nago na czymś nieznanym. Nie wszystko rozumiemy, bo jesteśmy tak zszokowani tą wiadomością. Oczywiście całkowicie zrujnowało to wydanie mojego albumu. Całkowicie redystrybuowano karty”, wyjaśnił także Laurent Garnier na ten temat.
Czy Laurent Garnier nakreśli ostateczne granice podczas swoich tras koncertowych?
W tym samym wywiadzie muzyk wspomniał także o możliwości definitywnego zakończenia tras koncertowych. „Nie będę jeszcze grał przez lata, więc chciałbym już to skończyć. Aby wszystko szło dobrze, abym sprawiał ludziom przyjemność i aby pamiętali o pięknych rzeczach. Nie ma mowy, żeby to wszystko w końcu było trochę zszargane. Zawsze mówiłem, że to nie będzie trwało całe życie. Już w wieku 30 lat powiedziałam sobie: „To nie może trwać”. Niedługo będę mieć 60 lat„, oświadczył Laurent Garnier. ”Będę nadal karmić się muzyką i przez całe życie chcę odkrywać nowe rzeczy. Nigdy nie przestanę. Na łożu śmierci będę miał przy sobie komputer– podsumował w końcu DJ.