Atak na jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech. Podejrzanym jest saudyjski lekarz, który mieszka w tym kraju od 2006 roku
Taleb A., lat 50, otrzymał status uchodźcy w 2016 roku – twierdzą władze lokalne, które mówią o „jednym sprawcy przestępstwa”. W piątkowym nocnym ataku dwie osoby zginęły, a 68 zostało rannych
Władze zatrzymały saudyjskiego lekarza pod zarzutem przeprowadzenia ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech, w wyniku którego zginęły co najmniej dwie osoby, a 68 potwierdzono, że odniosło obrażenia, w tym 15 w stanie poważnym.
Według gubernatora Saksonii-Anhalt Reinera Haseloffa dwie ofiary śmiertelne to osoba dorosła i małe dziecko, choć nie wyklucza, że potwierdzono więcej ofiar.
Dzisiaj o godzinie 20:00 czasu lokalnego (19:00 w Lizbonie) w Magdeburgu, mieście we wschodnich Niemczech liczącym około 240 000 mieszkańców, pojazd wjechał w ruchliwy jarmark bożonarodzeniowy.
Jak podaje niemiecka agencja informacyjna dpa, która powołuje się na niezidentyfikowane źródła rządowe w Saksonii-Anhalt, kierowca pojazdu został zatrzymany.
„W świetle znanych faktów podejrzany jest jedynym sprawcą przestępstwa, zatem na razie nie ma zagrożenia dla miasta” – powiedział na konferencji prasowej gubernator Saksonii-Anhalt Reiner Haseloff.
Podejrzanego zidentyfikowano jako Taleba A., 50-letniego lekarza z Arabii Saudyjskiej, konsultanta psychiatrii i psychoterapii, który od 2006 r. mieszka w Niemczech i który został uznany za uchodźcę w 2016 r., powiedział saksoński minister spraw wewnętrznych: Anhalt, Tamara Zieschang.
Kierowca został zatrzymany wkrótce po tym, jak pojazd wjechał w tłum na rynku.
Oprócz 15 ciężko rannych, 37 osób ma umiarkowane obrażenia, a 16 lżejsze.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oświadczył na portalu społecznościowym X, że stoi po stronie ofiar i mieszkańców miasta.
„Składam kondolencje ofiarom i ich rodzinom. Stoimy ramię w ramię z ofiarami i mieszkańcami Magdeburga – napisał Scholz”.
USA „zszokowane i zasmucone”
Stany Zjednoczone są „zszokowane i zasmucone” atakiem na jarmark bożonarodzeniowy we wschodnich Niemczech, w którym zginęły dwie osoby, a 68 zostało rannych, powiedział rzecznik Departamentu Stanu.
„Stany Zjednoczone są zszokowane i zasmucone tragicznymi wiadomościami z Magdeburga” z piątkowego wieczoru, powiedział Matthew Miller.
Rzecznik przesłał „najgłębsze kondolencje rodzinom i bliskim osób zabitych i rannych, a także wszystkim dotkniętym tym strasznym wydarzeniem”.
Miller dodał, że Waszyngton jest gotowy „zapewnić pomoc” w miarę kontynuowania działań naprawczych, a „władze prowadzą dochodzenie w sprawie tego strasznego incydentu”.
„Niemcy są jednym z naszych najbliższych partnerów i najsilniejszych sojuszników i jesteśmy z nimi dziś i w nadchodzących tygodniach. W naszych społeczeństwach nie ma miejsca na przemoc” – powiedział.