Antony Blinken powiedział na szczycie ASEAN, że nie usłyszał nic nowego od Siergieja Ławrowa
Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w piątek, że „nie usłyszał nic nowego” od szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa na temat wojny w Ukrainie podczas szczytu Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) w Laosie. TASR donosi o tym zgodnie z raportem AFP.
„Myślę, że mogę śmiało powiedzieć, że słyszeliśmy się nawzajem. Niestety, nie usłyszałem nic nowego na temat trwającej rosyjskiej agresji na Ukrainę” – powiedział Blinken, zaznaczając, że nie był w bezpośrednim kontakcie z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych.
„Myślę, że każdy kraj na tej sali, bez wypowiadania się w ich imieniu, dał jasno do zrozumienia, że ta agresja musi się skończyć” – dodał Blinken.
Stwierdził, że zaskakujące jest to, że tak wiele krajów Indo-Pacyfiku tak bardzo przejmuje się tym, co dzieje się w Ukrainie. Jako powód podał to, że wiedzą one, że jeśli jakiemukolwiek krajowi pozwoli się bezkarnie działać i dopuszczać się agresji, będzie to sygnał dla przyszłych agresorów na całym świecie.
Blinken wyraził zaniepokojenie brakiem pomocy humanitarnej dla mieszkańców Strefy Gazy
Oprócz wojny rozpętanej przez Rosję w Ukrainie, Blinken skomentował również trwający konflikt na Bliskim Wschodzie. Stwierdził, że jest poważnie zaniepokojony brakiem pomocy humanitarnej dla mieszkańców Strefy Gazy, gdzie od roku trwa wojna między Izraelem a palestyńskim ruchem Hamas. Dodał, że Stany Zjednoczone komunikują się z Izraelem w tej sprawie.
Sekretarz Stanu USA powiedział również, że wierzy w dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu w Libanie i zapobieżenie jego rozprzestrzenianiu się w regionie. Blinken powtórzył, że Izrael, który atakuje cele Hezbollahu w Libanie, ma prawo się bronić. Wyraził jednak zaniepokojenie sytuacją humanitarną.
„W interesie wszystkich jest pomoc w stworzeniu środowiska, w którym ludzie mogą wrócić do swoich domów, do swojego bezpieczeństwa, a dzieci mogą wrócić do szkoły” – powiedział Blinken. Dodał, że Izrael i ludność Libanu również są tym zainteresowani. Najlepszym sposobem na osiągnięcie tego celu jest porozumienie dyplomatyczne, nad którym prace trwają już od jakiegoś czasu.
Jednocześnie Stany Zjednoczone będą pracować nad wspieraniem państwa libańskiego i budowaniem go po tym, jak Hezbollah od dawna je kontrolował, dodał szef amerykańskiej dyplomacji.