Angela Gandra: Bronię życia, ale to nie jest porządek obrad resortu – 01.03.2025 – Panel
Była sekretarz krajowa rządu ds. rodziny (), prawniczka twierdzi, że sprawy, których broni, takie jak , nie są częścią porządku obrad Wydziału Stosunków Międzynarodowych, do którego została powołana przez burmistrza ().
Dlatego jego zdaniem tematy te nie powinny w nadchodzących latach pojawiać się w istotny sposób w jej działaniach miejskich. Podkreśla natomiast, że nigdy nie przestanie być „obrończynią życia” i że wierzy, że życie „jest pierwszym prawem człowieka” i nie można mu odmówić.
W czasach administracji Bolsonaro prawnik wyrażał na arenie międzynarodowej podejście rządu federalnego do ruchów i grup konserwatywnych.
Mówi Panelowi, że jest bardzo wdzięczna Bolsonaro, z którym spotkała się w grudniu i który pogratulował jej podczas rozmowy telefonicznej, za to, co poprzedni prezydent pozwolił jej „zrobić dla swojej rodziny i życia na całym świecie”.
Nowa sekretarz twierdzi, że zawsze umiała „dialogować z pluralizmem” i w swojej pracy w rządzie federalnym nigdy nie kierowała się ideologią, lecz „prawnością, antropologią i socjologią”.
„Jako prawnik naprawdę bronię życia jako pierwszego prawa człowieka. Poza tym nigdy w tej dziedzinie nie broniłem go z punktu widzenia moralności religijnej. Czasem pytano mnie o to zarówno w Sekretariacie ds. Rodziny, jak i w pracy, którą prowadziłem. co zrobiłem na arenie międzynarodowej w obronie życia, nie wypowiadam się jako praktykujący katolik. [a filósofa] Hannah Arendt mówiłaby, że jest to kwestia ludzka, o prawach człowieka” – argumentuje.
„W tym sensie naprawdę rozumiem, z czym dzisiaj żyjemy w tym kraju, z czym żyjemy itp. Myślę: «mój Boże, to jest człowiek». Jeśli więc ktoś mnie o to zapyta i do mnie zadzwoni, nigdy nie zaprzeczę temu, co mówię Myślę, że jestem bardzo przejrzysty, ale będę trzymać się mojego programu, który leży w gestii Sekretariatu Praw Człowieka. Nigdy jednak nie zaprzeczę, że bronię wolności, pierwszej wolności, która się rodzi” – dodaje.
Sekretarka jako priorytety swojej kadencji w departamencie wymienia umowy o współpracy technicznej, umowy gospodarcze i zarządzanie personelem.
„Jestem bardzo podekscytowany, ponieważ São Paulo to miasto, które bardzo się rozwinęło w ciągu tych czterech lat zarządzania i które może zawierać umowy o współpracy technicznej, aby zapewnić obustronne korzyści między miastami, a jednocześnie pokazać, co miasto ma i uczmy się także od innych krajów”, mówi.
„Ponieważ mam dużo kontaktów z konsulatami i ambasadami, chciałbym móc zawierać umowy gospodarcze i jednocześnie takie ludzkie zarządzanie. Chciałem wczoraj [quarta-feira, 1º] rozmawiałem już z sekretarzem praw człowieka i mówię, że São Paulo mogłoby być najbardziej gościnnym miastem na świecie. Mamy w sobie tego kosmopolitycznego ducha” – dodaje. „Chcieliśmy także wykonać świetną robotę, witając i integrując” imigrantów.
LINK OBECNY: Spodobał Ci się ten tekst? Abonenci mogą dziennie uzyskać dostęp do siedmiu bezpłatnych dostępów z dowolnego łącza. Po prostu kliknij niebieskie F poniżej.