Alpinista Ondrej Húserka zaginął, wpadł do szczeliny w himalajskim lodowcu.
Ondrej Húserka wpadł do szczeliny podczas schodzenia ze wschodniej ściany Lantang Lirung w Nepalu.
Zaktualizowano o 20:11
Słowacki wspinacz wraz ze swoim czeskim kolegą Markiem Holečkiem dokonali 30 października trudnego pierwszego wejścia 2,5-kilometrową wschodnią ścianą tego szczytu, spędzając w ścianie pięć i pół dnia.
Marek Holečka publicznie skomentował faktyczne zejście w sobotę wieczorem. Według jego słów, słowacki wspinacz już nie żyje. „Schodziłem z 'lodowca’ (można sprawdzić, co to znaczy). Ondrej schodził po mnie. To, co mi uszło bez problemów, dla niego okazało się śmiertelne. Zegar na lodowcu pękł, a on runął w lodową otchłań. Najpierw uderzył w pochyłą powierzchnię po ośmiu metrach, a następnie kontynuował labirynt w głąb lodowca. Zszedłem za nim i byłem przy nim przez cztery godziny, zanim jego gwiazda zgasła. Nie ma nic więcej do dodania”, napisał czeski wspinacz na stronie
Ostrzegł również, że żadna akcja ratunkowa nie może wskrzesić tego, co nie oddycha. „Wszyscy, którzy będą uczestniczyć w wydobywaniu ciała z dzikiego miejsca, ryzykują tylko tym, że zwiększymy liczbę nieszczęśliwych ocalałych” – napisał Marek Holečka.
Jak dotąd działania ratownicze, nawet z wykorzystaniem helikoptera, nie zakończyły się sukcesem. Według informacji, kolejna akcja ratunkowa powinna odbyć się jutro rano (w nocy naszego czasu). „Wierzymy, że wciąż istnieje maleńka nadzieja, że ekipa ratunkowa, również złożona z wolontariuszy na miejscu, dotrze do niego i że wydarzy się mały, wielki cud” – napisało stowarzyszenie w sobotę rano.
Ministerstwo dyplomacji potwierdziło TASR, że jest świadome sprawy, chociaż władze Nepalu nie potwierdziły jeszcze oficjalnie żadnego wypadku wspinaczkowego i nie skontaktowały się ze słowacką ambasadą w New Delhi. „Ambasada jest w kontakcie z konsulem honorowym Republiki Słowackiej w Nepalu, a także ze słowackim przewodnikiem górskim w Katmandu”, powiedział departament komunikacji MSZ.
Przypomniał również, że akcje ratunkowe są organizowane przez nepalską agencję, która jest do tego upoważniona. Operacje ratunkowe zależą głównie od pogody, trudności terenu i muszą uwzględniać zagrożenia dla bezpieczeństwa ratowników. „Zarówno Ambasada Słowacji w Delhi, jak i Konsul Honorowy Republiki Słowackiej w Katmandu są gotowi zapewnić wszelką niezbędną pomoc w ramach dostępnych możliwości i kompetencji” – oświadczyło ministerstwo.