Alain Chamfort „bardziej kruchy”: piosenkarz informuje o swoim stanie zdrowia i opowiada o „skutkach” choroby nowotworowej
Jest to choroba, która mogła kosztować go życie, ale dziś mając 75 lat ponownie wyrusza w trasę koncertową i obecnie piosenkarz przebywa w miejscu, które dobrze zna – w Bretanii. „Jestem zachwycony możliwością powrotu do Bretanii, jak zawsze. Kiedy ostatnio grałem w Vannes, na sali było 80 kuzynów. Brittany kojarzy mi się ze wspomnieniami z dzieciństwa, przyjaciółmi i przede wszystkim przywiązaniem do tego, co przekazał mi ojciec. Ten nie mógł patrzeć na bretońskie nakrycie głowy bez łez w oczach”– wyjaśnia w rozmowie z Telegramjuż w tę niedzielę, 12 stycznia.
Na scenie artysta będący właścicielem , gra swoje klasyki, ale także utwory ze swojej najnowszej płyty, Nietrwałośćwydany w marcu ubiegłego roku, który stanowi jego szesnaste nagranie studyjne. Jeśli dzisiaj wydaje się, że jest w świetnej formie, nie zawsze tak było, ponieważ w 2015 roku ojciec 5 dzieci 3 różnych kobiet ujawnił, że cierpi na raka kości. W sierpniu ubiegłego roku Alain Chamfort udzielił wywiadu Monde jego stan zdrowia, ten, który oficjalnie znajduje się w remisji, ale który ma trudności z zaakceptowaniem swojej sytuacji. „Straciłem elastyczność, nie chcę już robić rzeczy, które są trochę ryzykowne. (…) Mówiąc szczerze, nie widzę tego zbyt dobrze. . Choroba była królewskim wejściem w ten okres życia, w którym jedna po drugiej odwiedza się lekarza, gdzie staje się to niemal stylem życia”wyjaśnił.
Alain Chamfort ma problemy z plecami spowodowane rakiem
Ponad pięć miesięcy po jego zeznaniach, kiedy nasi koledzy z Telegram zapytaj go, jak się dzisiaj czuje, Alain Chamfort udziela odpowiedzi pełnej szczerości. „Czuję inny niż poprzednio i trochę bardziej kruchy. Po pierwsze dlatego, że istnieją następstwa. Tak naprawdę mam problemy z plecami, trochę ucierpiały kręgi i Czuję ból w palcach”wyjaśnia piosenkarka, kończąc bardziej pozytywnym akcentem: „Ale hej: jednocześnie Nie pozwalam sobie odejść. Więc teraz uprawiam trochę sportu, nadal mam projekty i żeby nie dać się zdominować tym drobnym bólom. Oczywiście jestem mniej czujny niż wcześniej, ale tak się dzieje.
Ogłosił to Alain Chamfort Nietrwałość byłby jego ostatnim albumem, ale fani mogą być pewni, że to jeszcze nie koniec. „Społeczeństwo zwraca się w stronę innego sposobu słuchania muzyki, więc dlaczego nadal to ignorować i całkowicie chcieć „wciskać” im albumy? Dla mnie to już koniec, ale to nie znaczy, że nie będę już nagrywać”– zapewnia.