Airbnb wzywa duże hiszpańskie miasto do zaprzestania „wojny” przeciwko niemu: „Tylko hotelarze wygrywają
Komunikat mieszkańców Barcelony przeciwko wczasowiczom, sfotografowany w kwietniu tego roku, FOTO: Robert Poorten / Imago Stock and People / Profimedia Images
Firma Airbnb zajmująca się wynajmem domów wakacyjnych wezwała burmistrza Barcelony do ponownego rozważenia rosnących środków mających na celu ograniczenie krótkoterminowego wynajmu, argumentując, że sprzyjają one jedynie sektorowi hotelarskiemu, nie rozwiązując problemów masowej turystyki i kryzysu mieszkaniowego, donosi .
„Jedynym zwycięzcą w barcelońskiej wojnie z wynajmem krótkoterminowym jest branża hotelarska” – napisała w liście wysłanym w weekend do burmistrza Jaume Collboniego Sara Rodriguez, szefowa Airbnb ds. polityki na Hiszpanię i Portugalię. Kopię listu widział Reuters.
Ratusz w Barcelonie nie odpowiedział od razu na prośbę o komentarz. Barcelona jest drugim co do wielkości miastem Hiszpanii po stolicy Madrycie, z ponad 5 milionami mieszkańców w obszarze metropolitalnym.
W czerwcu Collboni wstrzymał wszystkie krótkoterminowe umowy najmu do 2028 r., aby przeciwdziałać rosnącym czynszom dla mieszkańców. Środek ten jest obecnie kwestionowany w sądach.
Airbnb argumentowało w swoim liście do lewicowego burmistrza, że żaden z poprzednich środków podjętych przez władze Barcelony, które od 2014 r. nałożyły ścisłe limity na licencje na zakwaterowanie turystyczne w centrum miasta, nie okazał się skuteczny.
„Dekadę później, oficjalne dane pokazują, że choć liczba krótkoterminowych wynajmów spadła, wyzwania mieszkaniowe i przeludnienie turystyczne są gorsze niż kiedykolwiek” – czytamy w liście.
Airbnb przytoczyło oficjalne dane pokazujące, że liczba wynajmów długoterminowych wzrosła o ponad 70 procent, a średnia cena pokoju hotelowego wzrosła o ponad 60 procent, nawet gdy liczba wynajmów krótkoterminowych spadła w ubiegłym roku o połowę w porównaniu z poziomem z 2020 roku do 8 842 jednostek.
Airbnb przytacza oficjalne dane w swoim apelu do Barcelony
Airbnb wskazuje również, że w ostatniej dekadzie w Hiszpanii wybudowano mniej domów niż kiedykolwiek od lat 70-tych, pomimo gwałtownego wzrostu popytu. Wypożyczalnia przytacza również oficjalne dane pokazujące, że liczba pustych domów w Barcelonie przewyższa liczbę wynajmów krótkoterminowych o 8:1.
„Polityka dotycząca tej kwestii (pustych domów) z większym prawdopodobieństwem zwiększy podaż przystępnych cenowo mieszkań niż ograniczenie Airbnb” – powiedziała firma, dodając, że od 2018 r. usunęła ponad 7 000 ogłoszeń ze swojej platformy w Barcelonie.
Chociaż Collboni powiedział, że utrzyma zakaz budowy nowych hoteli w centrum miasta, chce, aby nowe hotele powstały w innych częściach Barcelony.
Hiszpańskie stowarzyszenie branży turystycznej Exceltur, do którego należą duże sieci hotelowe, biura podróży, organizatorzy wycieczek i linie lotnicze, lobbowało na rzecz surowych przepisów dotyczących platform wynajmu krótkoterminowego od 2022 r., twierdząc, że liczba takich wynajmów w hiszpańskich miastach „wymknęła się spod kontroli”.
Wiele innych miast zarówno w Hiszpanii, jak i w Hiszpanii podjęło w tym roku kroki w celu ograniczenia lub nawet zakazania krótkoterminowego wynajmu na platformach takich jak Airbnb czy Booking.com.