Ostatnie posty

Lekcje politycznego nurkowania dla nowego ministra

Słysząc, że on i jego nowy minister i wierny towarzysz Aurimas Pečkauskas wyglądają wizualnie podobnie, A. Dulkys zażartował: „Gdyby tylko prezydent nas nie pomieszał”.

Wygląda na to, że polityka zdrowotna pozostanie bez zmian. Pečkauskas, który przejął tekę ministra, mówi: „Nie zatrzymam reform”.

Intryga do ostatniej chwili

Po nominacji wiceministra zdrowia Aurimasa Pečkauskasa na stanowisko ministra zdrowia przez premiera Ingridasa Šimonyte i podpisaniu dekretu przez prezydenta Gitanasa Nausėdę, Pečkauskas objął swoje obowiązki 6 sierpnia. Pan Dulkys był ministrem zdrowia przez trzy lata i siedem miesięcy.

Jednak wiarygodne źródła ujawniły Tygodnikowi, że intryga dotycząca kandydata na ministra zdrowia była zasiewana do ostatniej chwili. W przeddzień podjęcia decyzji, nazwisko Dulkysa zostało podobno włączone do gabinetu ministrów.

Postanowiono jednak nie wchodzić w konflikt z prezydentem, któremu, jak oficjalnie oświadczono, nie podobała się jego polityka, i dokonać rotacji w gabinecie. Według źródeł, prezydent wymienił nazwisko przewodniczącego Sejmowej Komisji Zdrowia, Antanasa Matulisa, który byłby najlepszą osobą do objęcia stanowiska ministra.

Ze swojej strony Dulkys zdołał przekonać premiera, że najsilniejszym kandydatem jest jego współpracownik, obecnie były wiceminister zdrowia Pečkauskas.

„Chciałbym pamiętać, że polityka to gra, a mówienie, że nie bawię się w politykę, jest również częścią tej gry”, podzielił się swoim gorzkim doświadczeniem.

Dla Dulki fakt, że nowy minister pod jego patronatem zaskarbił sobie sympatię prezydenta i premiera, jest kolejnym dowodem na to, że jego decyzje są godne zaufania.

„Jestem graczem zespołowym. Mogę zagwarantować, że to, co się tutaj dzieje, jest wynikiem naszego zgodnego działania z premierem kraju” – powiedział były minister.

Zapytany, czy nie obawia się ostrego policzka od Šimonytė, która jest znana jako wymagający lider, Pečauskas powiedział, że tylko ci, którzy nic nie robią, nie są krytykowani.

Nie należy też obawiać się szczególnie ulubionych przez premiera wykresów i diagramów.

To usuwa tajemnicę z zagadki

Choć oficjalnie ogłoszono, że Dulkys przedwcześnie opuszcza urząd z powodu źle zarządzanej polityki, nie wskazano żadnych konkretnych faktów świadczących o niespełnionych oczekiwaniach rządu.

Sam Dulkys jest również zaskoczony faktem, że wprowadzone przez niego reformy zdrowotne zostały poparte przez samego prezydenta.

Środowisko medyczne ze swojej strony zastanawiało się, jaki kot przeciął drogę między Dulkysem a prezydentem. Przypomniano historię z przeszłości, że drogi Dulkisa i siostry Nausėdy, Viliji Stirbienė, skrzyżowały się w Państwowym Urzędzie Kontroli.

Następnie Dulkys bronił się, że ta wersja była fikcją, wyjaśniając, że pracowali w sąsiednich departamentach, nigdy nie byli w relacji podległości i nigdy nie doświadczyli żadnych tarć.

Jeśli chodzi o przedwczesne zakończenie kadencji, Dulkys powiedział, że nie zdawał sobie sprawy, w jaką grę gra.

„W ciągu ostatnich dwóch miesięcy z każdym dniem stawało się coraz mniej jasne, kto co zmienia i dlaczego. Żadne reformy nie zostały wstrzymane, nie wydano żadnych rozporządzeń ministerialnych, nie wprowadzono żadnych zmian.

decyzji rządu, którą uznano za błędną i wymagającą zmiany. Abstrakcyjny obieg tematu bez faktów – jak pies, który zaczął merdać ogonem lub ten pies – sprawia, że nie jest jasne, gdzie jest przyczyna, a gdzie skutek” – powiedział były minister, który słyszał wersję, że jest to plan zemsty za zatrudnienie tzw. sygnalisty Tomasa Gailiusa, o tym, jak tworzone są osobowości, kaprysy, a nawet teorie spiskowe.

Zapytany o swoje najbliższe plany, Dulkys powiedział, że jest teraz jak biała kartka papieru. W pierwszej kolejności skupi się na rodzinie i wakacjach.

A.Pečkauskas chroni prywatność rodziny

„Trzy i pół roku temu, kiedy podjąłem decyzję o objęciu stanowiska wiceministra, wyraźnie zrozumiałem, że staję się osobą publiczną. Nie mam żadnych obaw związanych z moją przeszłością ani wątpliwości co do przejrzystości. Podróżuję z otwartym umysłem” – powiedział L.S. z przekonaniem nowy minister Pečkauskas.

Chociaż jego poprzednik wyrażał obawy, że w polityce jest wiele intryg i politycznych rozgrywek, Pečkauskas jest spokojny: „Nie mogę potwierdzić intryg. Nie obawiam się ewentualnych represji.

Przyszedłem szczerze pracować dla narodu litewskiego, dla systemu opieki zdrowotnej i przyjmuję to jako obowiązek, który mam nadzieję wypełnić do końca” – powiedział ze zdecydowaną postawą, nie chcąc ujawnić, w jakich okolicznościach dowiedział się, że został zaproponowany na stanowisko ministra.

Według wiarygodnych źródeł, wiadomość ta była dla Pečkauskasa jak grom z jasnego nieba.

„Na dzień dzisiejszy nie jestem nowicjuszem. Poinformowałem moją rodzinę, zanim zdecydowałem się zostać wiceministrem. Rozmawialiśmy między sobą, aby ocenić wszystkie zagrożenia” – dodał.

Nowy minister nie jest jednak skłonny do otwartego mówienia o osobowościach. Według tych, którzy znają go lepiej, Pečkauskas jest człowiekiem rodzinnym, któremu niedawno urodziło się drugie dziecko.

„Życie zawodowe powinno być oddzielone od rodzinnego. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zachować prywatność mojej rodziny” – powiedział.

Bez zmiany zespołu, bez wstrzymywania reform

Pečkauskas podkreśla, że nie zatrzyma reform zapoczątkowanych przez Dulkisa. Polityka ministerstwa również prawdopodobnie nie ulegnie zmianie.

Nowemu ministrowi będzie towarzyszył zespół zaufania politycznego utworzony przez Dulkisa.

Dla Pečkauskasa ważne jest teraz zapewnienie ciągłości rozpoczętych prac, a także pogłębienie dialogu ze społecznościami zawodowymi i gminami, które reorganizują świadczenie usług zdrowotnych.

„System opieki zdrowotnej jest jednym z największych systemów świadczących usługi publiczne, dlatego konieczne jest lepsze spełnianie oczekiwań środowisk zawodowych, pacjentów i gmin. Na tym będziemy się koncentrować.

Jako główne zadania w najbliższym czasie wskazałbym osiągnięcie porozumienia ze środowiskami zawodowymi lekarzy w sprawie zmian w gwarancjach socjalnych i wynagrodzeniach oraz przygotowanie budżetu Funduszu Obowiązkowego Ubezpieczenia Zdrowotnego na przyszły rok – od tych decyzji będzie zależało, jak dobrze będzie funkcjonował system ochrony zdrowia w przyszłym roku” – powiedział nowy minister zdrowia.

Odchodzący ze stanowiska Dulkys podkreślił, że w ciągu prawie czterech lat urzędowania udało mu się wdrożyć szereg przekształceń systemowych, które dadzą impuls jakościowy w ciągu najbliższych dziesięciu lat.

„Nie boję się podkreślić, że wziąłem na siebie odpowiedzialność za konieczne, ale niepopularne decyzje w dziedzinie ochrony zdrowia.

Chociaż prawie dwa lata pandemii zakłóciły planowany program polityczny, wdrożono szereg przekształceń: utworzono Krajową Służbę Pogotowia Ratunkowego, wprowadzono nową usługę transportu pacjentów, utworzono trzecie uniwersyteckie centrum naukowo-medyczne w Kłajpedzie, zreorganizowano instytucje odpowiedzialne za zdrowie publiczne, nowe pokolenie menedżerów przyszło do pracy w instytucjach ministerstwa, a gminy zaczęły tworzyć ośrodki zdrowia, które znacznie poszerzą zakres usług medycznych dostępnych w ich regionach.

Polityczne zagadki bywają nieprzewidywalne, więc życzę Aurimasowi rozważnych decyzji i cierpliwości – system opieki zdrowotnej żyje w trybie deficytu, więc potrzeba wiele mądrości w godzeniu różnych interesów” – powiedział Dulkys.

Przedstawił i zostawił nowemu ministrowi drzewo problemów w systemie opieki zdrowotnej. Narzędzie analityczne, które ma formę graficznego drzewa, przedstawia kluczowe problemy zdrowotne, ich związki przyczynowe i konsekwencje.

Ponad 200 sytuacji kryzysowych zostało zidentyfikowanych na podstawie wywiadów z wieloma podmiotami w systemie opieki zdrowotnej. Rozwiązanie tych sytuacji przyczynia się do stworzenia lepszego, bardziej zrównoważonego systemu opieki zdrowotnej.

Dulkys ma nadzieję, że narzędzie to pomoże nie tylko nowemu ministrowi, ale także przyszłym decydentom i realizatorom polityki zdrowotnej w podejmowaniu świadomych i dobrze uzasadnionych decyzji mających na celu poprawę stanu systemu opieki zdrowotnej.

Jeśli nie w lesie, to na motocyklu

37-letni Pečkauskas jest wiceministrem zdrowia od maja 2021 r., odpowiedzialnym za politykę farmaceutyczną, ubezpieczenia zdrowotne i zdrowie osobiste.

Wcześniej zajmował stanowisko dyrektora medycznego Szpitala Republikańskiego w Kownie, pracował w kowieńskich klinikach LSMU i londyńskim szpitalu. Pečkauskas jest absolwentem Litewskiego Uniwersytetu Nauk o Zdrowiu (LSMU), gdzie specjalizował się jako anestezjolog i anestezjolog.

Pracował również jako wykładowca na LSMU, był autorem kilku artykułów naukowych, współautorem podręcznika medycznego z kolegami i działał w organizacjach pozarządowych.

Woli poprawiać swoje zdrowie biegając i niedawno ukończył swój pierwszy maraton. Gdybyś chciał się z nim spotkać, zażartował minister, prawdopodobnie mógłbyś to zrobić w naszych lasach.

Jak powiedział wcześniej L.S., Pečkauskas ma więcej hobby niż czasu na ich realizację: „Cenię aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu, na łonie natury.

Lubię jeździć na rowerze, biegać, po prostu spacerować po lesie”.

Jeśli chodzi o ostrzejsze doznania, spełniło się marzenie z dzieciństwa – motocykl. „Na nim, po ciężkim dniu pracy, wszystko układa się na swoim miejscu. Odkryłem radość z gór i początki alpinizmu, w tym prawie sześć kilometrów szczytów w ciągu ostatnich kilku lat.

Z kilkoma przyjaciółmi wpadliśmy na pomysł, aby wspiąć się na najwyższy szczyt w Europie – górę Elbrus, w górach Kaukazu”, mówi nowy szef służby zdrowia.

Jedno pytanie

Czy jest Pan zadowolony z decyzji premiera o zastąpieniu A.Dulkisa A.Pečkauskasem?

Auristida Gerliakiene, liderka Litewskiego Ruchu Medycznego:

– Jest więc jasne, że nie jest to decyzja premiera. Rozpoczął się spektakl wyborczy. Najłatwiej wywyższyć się nic nie robiąc, krytykując innych. To właśnie robią niektóre partie polityczne. Musimy jakoś na to zareagować.

I że te same partie polityczne, wiedząc, jakie są problemy, nie biorą absolutnie żadnej odpowiedzialności za to, że nie rozwiązały tych problemów, kiedy miały okazję – kiedy były w koalicji rządzącej – przyczyniły się do obecnych problemów. Postrzegam to, co się dzieje, jako spektakl.

Przejęcie władzy przez Pečkauskasa jest logiczną decyzją. Był zaangażowany we wszystkie procesy, więc przynajmniej nie zostanie wyprzedzony. Chociaż nie może czegoś zrobić, nie będzie robił bzdur.

Kęstutis Štaras, przewodniczący Litewskiego Związku Menedżerów Lekarzy:

– Dobrze, że ministra zastąpiła osoba z bliskiego otoczenia. Gdyby przyszedł z zewnątrz, niezwykle trudno byłoby przyjrzeć się rozpoczętej pracy. Reforma byłaby problematyczna.

Teraz, miejmy nadzieję, będzie ciągłość. System jest złożony i nie sądzę, aby w ciągu kilku miesięcy, które pozostały, można było zrobić coś więcej.

Mamy jednak propozycje ze strony Związku Zawodowego Dyrektorów Medycznych. Spróbujemy powiedzieć, co poszło nie tak. Może jest jeszcze coś, co można naprawić? A to, co było dobre, mamy nadzieję, będzie kontynuowane.

Liutauras Labanauskas, przewodniczący Litewskiego Stowarzyszenia Medycznego:

– Bardzo! Chociaż nie jesteśmy przeciwko A. Dulkisowi, robił to, na czym nie znał się zbyt dobrze. Delikatnie mówiąc, nie wiedział, jak działa system opieki zdrowotnej, więc miał tutaj trudny czas. Argumentowałem jednak, że nie ma potrzeby zmian, bo zostało tylko kilka miesięcy. Po co się męczyć?

Gdyby był inny kandydat, to byłaby jeszcze większa tragedia, ale przynajmniej Pečkauskas nie zepsuje wszystkiego jeszcze bardziej. Jest praktycznie jedyną osobą, która tam pracuje, a teraz jest sam. Jest kilka punktów, które postaramy się wspólnie poprawić…

A była wiceminister Danguolė Jankauskienė dodała kilka sztuczek. Trzeba będzie je jakoś wyczyścić w następnych kadencjach rządu. Spróbujemy oczyścić tę piaskownicę. Teraz musimy jakoś przetrwać.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.