Real Madryt króluje w szaleństwie | Piłka nożna | Lekkoatletyka
Nikt lepszy niż Rüdiger, Loco Rüdiger, aby zamknąć kolejną funkcję na deliriuskiej scenie Bernabéu, na której Real Madryt buduje kolekcję niemożliwych nocy. Niemiec udał się w rogu sześć minut od końca przedłużenia, trzeci już kursu, i wysłał swój zespół do finału Copa Del Rey 26 kwietnia w Cartuja w Sewilli, dla którego oczekuje rywala, który opuści półfinał w środę między Atlético i Barceloną. Madryt pochylił się w tej sekcji limitowej, która tak bardzo dominuje na spotkaniu, które kończy się 71 minuty.
4
Andrii Lunin, Camainge Edukator (francuski, 90), Lucas Vazquez (Luka Modric, Meduc, Vincius. Günior, Rodrygo (Guler, 105) i Endrick (65)
4
Álex Remiria, Jon Aamburu (Hamari Traoré, min. 26), Ander Barrenetxea, min. 67), Pablo Marín (Jon Olasagasti, min. 90), Takefusa Cube (Arkaitz Marieziezturena, min. 105), Martín Zubimendi i Mikel Oyrzabal (Page Óskarsson, min. 105)
Cele
0-1 min. 15: Barrenetxea. 1-1 min. 29: Endrick. 1-2 min. 71: Córka. 1-3 min. 79: OYARZABAL. 2-3 min. 81: Jude Bellingham. 3-3 min. 85: Aurelien Tchouameni. 3-4 min. 92: OYARZABAL. 4-4 min. 114: Rüdiger
Sędzia Javier Alberola Rojas
Żółte karty
Jon Aambuuru (min. 73), Oyarzabal (min. 86), Camavinga (min. 91), Jon Ander Olasagasti (min. 105)
Mecz osiągnął ten punkt z 1-1 na tablicy wyników i sklasyfikowanym Madrytem. Ale po parie królewskich Bodotazos rozprzestrzenia się, a alternatywy i szaleństwo Rüdigera miało miejsce do szaleństwa.
Bardzo daleko od tego, jak to się zaczęło. Prawdziwa wydawała się wstrząsnąć Bernabéu wielką nocą, tak, ale nie od samego początku. Począł się od Madrytu, który nie zawsze wie, co zrobić z meczami, które są z korzyścią. Pomiędzy zespołem szeryfa a brakiem pilności Ancelottiego mecz nie podniósł lotu. Piłka pochodziła z Madrytu, ale poradziła sobie z nią w nadchodzącym i odchodząc bez krawędzi. Ten nieszkodliwy wygląd pociąga za sobą ogromne ryzyko dla Madrytu. Kontroluje wszystko, zespół upada do siebie i nagle spotyka strzałę na plecach.
Kubo przeczesał środek między Valverde i Lucas i zostawił piłkę za plecy. , które pokonały Lunina. To była tylko iskra w środku lokalnej domeny, ale za ćwierć godziny remis został ponownie zrównoważony. Podobnie jak Atlético w Lidze Mistrzów, prawdziwa powróciła do swojej pozycji oczekującej.
Dla Madrytu punkt krawata wyglądał jak te ósme, choć nie tak bardzo. Rozpoczął powrót z przewagą, wkrótce go stracił, a rywal dał mu polecenie. Ale stało się to w metropolii i tym razem działało w Bernabéu. Bellingham, przyzwyczajony do działania jako budzik, podniósł rewolucje, a drużyna zaczęła zmieniać trasy piłki: od wykopanych rodeo na pionowe kierowanie do bramki.
Ale przede wszystkim wszystkie obliczenia i plany przedstawione na tablicach, w stanach emocjonalnych kręgosłupa piłkarskiego. Nikt nie jak endrick, pożerając luźne czasy. Brazylijskie życie surfującą w iluminowanej fali. A Ancelotti jest gotów go ścisnąć. Puchar wydaje się twój. Wziął Madryt z bałaganu przeciwko Celtie i dał mu przewagę w remisie w Anoecie. W Bernabéu pojawił się pojawił się w jedenastej i wkrótce spojrzał na gola.
Madryt szukał drogi i odkrył, że Vinicius z jedną z tych zewnętrznych podań, które wyjaśniają świat. To wystarczyło, aby wyśmiewać królewskie ramy obronne i znaleźć karierę Endricka na jego plecach. Brazylijczyk pojawił się przeciwko Remiro i prowadził tak, jakby był w transie. Zwolnił wyścig i pokonał go łyżką. Delikatny i śmiertelny gest. Kiedy Ancelotti później zabrał go, by postawił Mbappé, Bernabéu zwolnił go.
Ale w tym czasie emocjonalnej eksplozji gra już zaczęła się odwracać. Szeryf wypuścił wodze, a prawdziwie przewrócił pole na drugą stronę. Kubo, przez godzinę przezroczysty, zaczął karać Camavingę. Madryt, cicho, do tego czasu straciła stopę. Marín uciekł z Francuza, który nadszedł na dolną linię, a jego strzał grał na Alaba i wślizgnął się do Lunina. Madryt zaburzono Real. Strzał Oyarzabal ponownie go odwrócił. W tym momencie prawdziwy miał miejsce w La Cartuja.
Nagłówek Tchouameni
Ale także w tym desperackim punkcie Madryt obudził się. To był bardzo jego moment, rodzaj samozwańczej tragedii po utrzymaniu kontroli. Vinicius zrobił coś, co zrobił w kolejnej chwili w Etihad. Pozwolił przepustkę do zespołu, a potem pobiegł. Dotarł do dolnej linii, odłożył go z powrotem, a Bellingham zrównoważył skrzyżowanie. Marabunta została uwolniona. Vinicius znalazł rękę w ręku z Remiro, ale bramkarz rzucił okazję do rogu. I stamtąd nadszedł następny cios, który wydawał się zakończyć prawdziwe. Ale nie został dostarczony, a Oyarzabal wysłał pojedynek na przedłużenie z nagłówkiem, który Lunin został oszołomiony. I tam, na tym granicy i rozproszonym terytorium, Rüdiger skoczył, król szaleństwa.