Badacz utknął na odległej stacji Antarkctica, prosi o pomoc w zachowaniu swojego bazowego
Napięcie na Antarktydzie. Według gazety Galo chodzi o Sytuacja w zespole południowoafrykańskich naukowców W bazie Sanae IV, krajowych wypraw Antarktycznych Południowej Afryki. Około 160 kilometrów w Anthartid i Ponad 4000 kilometrów od Cape Cabozespół planuje pozostać tam do grudnia 2025 r.
Powodem jest to, że Lodowy sezon burza jest oczekiwany dłużejwięc nie mogą wcześniej wrócić do Afryki Południowej. Jest jednak konflikt. Według jednego z członków zespołu rzekomo wysłał wiadomość e -mail w lutym do południowoafrykańskich urzędników aby narzekać na zachowanie jednego z jego kolegów: „Jestem głęboko zaniepokojony własnym bezpieczeństwem i ciągle Zastanawiam się, czy będę kolejną ofiarą„.
W tym sensie i rzekomo ten partner „Fizycznie zaatakował” jednego z naukowców i „zagroził zabiciem” drugiegogenerowanie „atmosfery strachu i zastraszania”. Rzeczywistość jest taka najbliższe bazyznaleziono niemieckie (stacja Neumayer III) lub Norwegia (troll) 220 kilometrów na północny zachód z bazy południowoafrykańskiej, YAA 190 kilometrów na południowy wschódodpowiednio.
Co mówią władze?
Władze południowoafrykańskie już mówiły o tej sytuacji. Minister środowiska południowoafrykańskiego Dion George potwierdził, że nastąpił atak i że tak było „Studiowanie opcji”publiczne The Guardian.
„To był jeden Spór o zadanie, które szef zespołu chciał przypisać zespołowizadanie podlega warunkom klimatycznym, które wymagało zmiana harmonogramu„Powiedział minister, rozwijając, że„ interwencja jest w toku ”i że „Agresor czuje wyrzuty sumienia”.