Real Madryt oddycha wygodnym triumfem w Bolonii | Koszykówka | Lekkoatletyka
Madryt udzielił wytchnienia na zajęty w drodze na ten kurs w Eurolegue. Biała drużyna wygodnie wygrała o 67-80 do Virtus Bolonia po czterech stratach od domu. W przypadku braku pięciu dni na koniec fazy regularnej grupa Chus Mateo bierze powietrze przed zatopionym rywalem w dolnej części klasyfikacji, chociaż 5 potrójnych po 20 prób. Tavares i Musa z 13 punktami, a Hezonja i Garuba z 10, związali przynajmniej jedno istotne zwycięstwo, aby nadal decydować się na ostateczne kwalifikatory.
Musa miał rację z pierwszym potrójnym wprowadzonym przez Whites Garuba, otworzył wynik dla Chusa Matthew z piłką wrzuconą do Campazzo wkrótce wcześniej. Virtus obawiał się wewnętrznej gry przed ścianą Tavare i przeżył puls z punktami Tuckera (8-13). Madryt przeniósł się jak zawsze do rytmu FACU, podczas gdy Garuba nadal zasługuje na obronę w bardzo nieregularnym sezonie. Biali dzielili piłkę z cierpliwością, posiekali się wewnątrz i na zewnątrz i rzucili zamek, aby ugniatać dobry czynsz (17-30 pod koniec pierwszego kwartału).
Ludzie Ivanovica nie znaleźli szczelin przed bardzo poważną białą obroną: dwa punkty w trzy i pół minuty. W Whites Ibaka i Bruno Fernando odziedziczyli Tagusa pod obręczami, a wreszcie Hezonja udało się z potrójnym. Andrés Happy również dodał do kosza, odważając się zaatakować koszyk. Madryt ledwo cierpiał na Virtusa siedzącego z niektórych indywidualnych działań (33-50 w spoczynku).
Garuba podłączył również potrójną, a Madryt nadal otwierał lukę. Skrypt nie różnił się, a włoska drużyna cierpiała na zebranie każdego koszyka. Ivanovic nie służył mu bardziej zwinnego kwintetu, ponieważ nie mógł konkurować w walce wręcz, szczególnie przed Tavares. Również dla nóg Madryt był lepszy. Virtus oddychał z pewnym startem zewnętrznym (54-68). Biały zespół uważał, że tak zdominował spotkanie, które zostało poniesione pod koniec trzeciego kwartału i na początku ostatniego, a czynsz przerzedzał. Następnie Tavares wrócił na tor, aby zamknąć starcie. Obecność wieży pod dwoma planszami była ostatnim Arreón, którego biała drużyna potrzebowała, aby przymocować podstawowe zwycięstwo (67-80). Madryt odejmuje teraz dwa skomplikowane przystanki w Belgrade (Czerwona Gwiazda i Partizán, ten ostatni pojedynek ostatniego dnia) oraz wizyty w koszykówce Asvel Villeurbanne, Olimpia Milan i Paris.
Tymczasem Baskonia po raz kolejny zrobił krok w aspiracjach, upadając o 97-90 przeciwko Colista, Alba Berlin, który poprzedniego dnia odrzucił hiszpańskiego trenera Israela Gonzáleza, zastąpionego przez swojego asystenta, Cordoba Pedro Callesa. To była premiera filmowa. Niemiecka drużyna nie wygrała spotkania Euroligi u siebie od 12 listopada i dodała tylko cztery zwycięstwa w konkursie.