Tenis traci kolejne wielkie nazwisko: Andy Murray żegna się z zawodową karierą w Paryżu
Brytyjski tenisista Andy Murray rozegrał w czwartek swój ostatni mecz w zawodowej karierze. Trzykrotny mistrz Wielkiego Szlema i dwukrotny mistrz olimpijski pożegnał się z aktywną grą przegrywając w ćwierćfinale debla na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, kiedy to wraz z rodakiem Danielem Evansem uległ amerykańskiemu duetowi Taylor Fritz i Tommy Paul 2:6, 4:6.
Trzydziestosiedmioletni Szkot już wcześniej deklarował, że występ na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu zakończy jego znakomitą karierę. W jej trakcie był liderem światowych rankingów, kończąc 77-letnie oczekiwanie Wielkiej Brytanii na męskiego mistrza na Wimbledonie w 2013 roku triumfem w finale nad Serbem Novakiem Djokovicem. Kolejny tytuł na kortach All England Club dołożył trzy lata później, wygrywając także US Open w 2012 roku. W 2012 i 2016 roku zdobył tytuły olimpijskie w grze pojedynczej. W 2015 roku poprowadził Brytyjczyków do triumfu w Pucharze Davisa.
Łącznie Murray zdobył w swojej karierze 46 tytułów turniejowych. Pod koniec kariery doznał szeregu kontuzji, dwukrotnie przeszedł operację biodra, a ostatnio w czerwcu przeszedł operację pleców. „Jestem dumny z mojej kariery i tego, co osiągnąłem w tenisie przez te wszystkie lata. To było emocjonalne, w końcu był to mój ostatni mecz w zawodach. Cieszę się, że mogłem pożegnać się na Igrzyskach Olimpijskich” – powiedział Murray akredytowanym mediom.
