Turecki prezydent atakuje papieża: Ceremonia otwarcia w Paryżu obraziła świat muzułmański i chrześcijański, mówi
Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan wezwał w czwartek papieża Franciszka, aby wypowiedział się przeciwko „zboczonej propagandzie”, która według niego została rozpowszechniona podczas zeszłotygodniowej ceremonii otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. TASR donosi o tym, zgodnie z doniesieniami AFP i ANSA. Według agencji Anadolu, turecki przywódca rozmawiał telefonicznie z papieżem i wspólnie omówili sytuację na Bliskim Wschodzie, a także ceremonię otwarcia.
„Prezydent Erdogan powiedział, że pod pozorem wolności słowa i tolerancji, godność ludzka została podeptana, a wartości religijne i moralne zostały wyszydzone, obrażając zarówno świat muzułmański, jak i chrześcijański”. podało w oświadczeniu biuro tureckiego prezydenta. W apelu do papieża, biuro dodało, że turecki przywódca czuje potrzebę „wspólnego zabrania głosu”.
Erdogan wyraził również swoją dezaprobatę dla podważania wartości religijnych, perwersyjnej propagandy i moralnego upadku, w którym świat pogrąża się wraz z Igrzyskami Olimpijskimi.
Piątkowa ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu obejmowała występy tancerzy i drag queen, które przypominały scenę Ostatniej Wieczerzy. Organizatorzy powiedzieli, że ich zamiarem było zobrazowanie pogańskiej uczty i nie chcieli nikogo urazić tymi występami. Przedstawienie zostało już potępione jako przejaw braku szacunku przez różne grupy religijne, rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i republikańskiego kandydata na prezydenta USA Donalda Trumpa, przypomina AFP.
Turecki przywódca miał pierwotnie osobiście uczestniczyć w ceremonii otwarcia, ale zdecydował się nie przyjechać z powodu ostrzeżenia swojej wnuczki, zgodnie z jego własnymi słowami. Według AFP, Erdogan często krytykował również turecką społeczność LGBTQ.