Przerażające doświadczenie słynnego bramkarza hokeja: strach na afrykańskiej pustyni! Miał sześcioro dzieci w samochodzie
Były czeski bramkarz hokeja Alexander Salák (38) jest znany nie tylko ze swojej kariery sportowej, ale także dużej rodziny. On i jego żona Michaela mają razem sześcioro dzieci – synowie Frederick, Sebastian, Benjamin Hugo, Marvin i córka Charlotte i Beatrice – a ich codzienne życie z oddziałami dokumentują swoje sieci społecznościowe.
Niedawno cała rodzina wyjechała na comiesięczne wakacje do Afryki, To zaczęło się w Kapsztadzie. „Uwielbiam te spontaniczne wycieczki. Nigdy nie zidentyfikowałem niczego o krajach wiosennych i sąsiednich i nie było nawet na naszej liście. A potem Poszliśmy kupić bilety do Kostaryki, a Alex mówi, że tak naprawdę nie chce latać tak daleko z małymi dziećmi, niezależnie od tego, czy znajdziemy inne miejsce, bliżej. Wreszcie jest to droga do Afryki Południowej. Dlaczego nie poprowadzić tego gorzej, a nawet dalej ” Napisała Michaela na początku lutego.
Po kontynencie Salakovci poruszają się samochodem, ale podróż przez pustynię kilka dni temu skomplikowała. „Sygnał jest całkowicie bezużyteczny na pustyni, dane nie działają… ale są świetne i zdecydowanie ryzykowne. Na pewno nie zapomniemy dzisiaj – powiedział Miška, dodając zdjęcie i wideo, jak Dostali wadę.
„Jazda na oponach, do której nie daliśmy nam oryginalnych śrub… 130 kilogramów do wykończenia, które ściągnąłem polkę jak nigdy. Każda chwila dokręciliśmy dozwolone śruby, ostatecznie okazało się dobrze, a jeśli nie, dziś mieliśmy całe trzy butelki pełne wody i trzy opakowania cukierkowe ” Dodała żonę bramkarza.
„Może dalibyśmy tę noc w pustynnym samochodzie. Podróżowanie z nami jest naprawdę ryzykowne. Zastanawiam się, czy bardziej się bałem się dzisiaj czy dziesięć lat temu, kiedy musiałem mieć ostrego imperialnego. Cóż, nie wiem – doszła do wniosku i chwaliła, że kraj w Namibii był piękny.