Ostatnie posty

Więzienie CIA zarobiło dla kogoś miliony: ktoś w naszym kraju otrzymał za to od 1 do 9 milionów euro. Jaka jest kwota pieniędzy w naszym kraju?

E.Kūris nie ma wątpliwości, że istniało więzienie i stwierdził, że ktoś w naszym kraju otrzymał za nie od 1 do 9 mln USD. W naszym kraju zapłacono za to od 9 do 9 dolarów amerykańskich.

Nie ma wątpliwości

W wywiadzie dla „15min” Kūris powiedział, że nie wie, kto zainicjował i autoryzował utworzenie więzienia CIA na Litwie, ale jedno jest pewne: istniało więzienie, a przynajmniej instytucja, w której więziono pewne osoby.

Według prawnika, pierwszą osobą, która publicznie wypowiedziała się na ten temat, była ustępująca prezydent Dalia Grybauskaitė, która, podobnie jak wielu, początkowo sceptycznie podchodziła do tych informacji, ponieważ nie mogła uwierzyć, że takie rzeczy są możliwe w naszym kraju.

Według Kurisa, dominowało przekonanie, że skoro mamy dobre stosunki z USA, mówienie o nielegalnych więzieniach zaszkodzi relacjom.

Ale to nie Stany Zjednoczone ujawniły informacje o więzieniu, jak pokazuje raport Senatu.

Były sędzia ETPC, który zapoznał się z raportem, powiedział: „Nie ma wątpliwości, że w Antavili znajdowało się więzienie CIA, a przynajmniej obiekt, w którym przetrzymywano „konkretne osoby”.

Dwie z uwięzionych tam osób wygrały już sprawę przeciwko Litwie, a jest jeszcze trzecia sprawa.

„Dla mnie, jako litewskiego obywatela i podatnika, jednym z pytań jest: kto otrzymał pieniądze?

Ponieważ raport Senatu USA mówi czarno na białym: komuś na Litwie zapłacono pewną kwotę (liczba jest jednocyfrowa, ale towarzyszą jej miliony, więc może to być wszystko od 1 miliona do 9 milionów. Jest to suma od 1 mln do 9 mln dolarów amerykańskich) za przychylne nastawienie litewskiego rządu, litewskiego kierownictwa do tej kwestii.

Kto to dostał? Kto skorzystał na tym, co teraz nazywamy problemem dla nas wszystkich. To pytanie pozostaje bez odpowiedzi”, oświadczył publicznie E.Kūris.

Niezły zysk

Mówi, że nie ma dowodu na to, kto na Litwie autoryzował więzienie, ale pośrednio wskazuje palcem na Paksasa.

Według Kurisa, Paksas zeznał przed Tymczasową Komisją Sejmową, która badała historię CIA, że Mečys Laurinkus, który był szefem DSS podczas jego prezydentury, zwrócił się do niego w sprawie możliwości utworzenia więzienia CIA.

„R. Paksas powiedział to, gdy ta historia wyszła na jaw, dlaczego nie powiedział tego, gdy toczyła się sprawa jego impeachmentu?

Jeśli powiedział, że niejaki Laurinkus próbował się ze mną rozprawić, bo go odepchnąłem, to dlaczego milczał przez tyle lat?

Nie przekonuje mnie jego stanowisko w wielu kwestiach” – powiedział Kūris, który stwierdził, że utworzenie więzienia może nie byłoby sensacją, gdyby zależało od tego zapobieganie terroryzmowi, ale skandaliczne jest to, że ktoś na Litwie na tym skorzystał.

M.Laurinkus: z pewnością tak nie było

Po tym skandalicznym oświadczeniu Vakaro žinios skontaktował się zarówno z Paksasem i Artūrasem Paulauskasem, który zastąpił go na stanowisku tymczasowego prezydenta po impeachmencie, jak i z Laurinkusem.

W 2009 r. Rolandas Paksas, który został postawiony w stan oskarżenia w 2004 r. i usunięty z urzędu prezydenta po impeachmencie, zeznał przed Tymczasową Komisją Sejmową badającą, czy na Litwie działały więzienia CIA: „Kiedy był prezydentem, istniała chęć sprowadzenia na Litwę osób oskarżonych o terroryzm.

Paksas twierdził jednak, że nie wyraził na to zgody.

Mečys Laurinkus, ówczesny szef DSS, zeznał, że pytał Paksasa o możliwość uwięzienia więźniów CIA na Litwie, ale ten mówił tylko o więzieniach CIA jako abstrakcji i że nigdy nie było takiej instytucji na Litwie.

W zeszłym tygodniu Laurinkus powiedział „Vakaro žinios”, że jest pewien, że nigdy nie było więzienia CIA na Litwie i że nic nie wie o możliwych łapówkach dla litewskich urzędników.

„Nic nie słyszałem, nic nie wiem. Decyzja ETPC, że było tu więzienie CIA…

Wiem, że nie istniało, ale nie wiem, dlaczego ktoś miałby myśleć inaczej.

Nie wiem, dlaczego Litwa płaci za to grzywny, ponieważ wiem, że nie było więzienia”, zapewnił Laurinkus.

Płacą, bo szanują sąd

Paulauskas twierdził również przed Vakaro žiniosem, że nie wiedział o możliwej łapówce.

„Wszystko pochodzi z ust E.Kurisa, nic o tym nie wiem.

Kiedy Paksas został usunięty z urzędu prezydenta, pełniłem obowiązki prezydenta, ale nikt nie skontaktował się ze mną w sprawie więzienia CIA.

Szczerze mówiąc, uważam, że jeśli amerykańska organizacja przychodzi i daje komuś pieniądze…

Nie sądzę, że ktoś będzie koordynował działania z kierownictwem kraju. Zwłaszcza, że to więzienie nigdzie nie jest nazywane więzieniem.

Rozmawiałem z prokuraturą, nie mają dowodów, śledztwo jest zawieszone. Ale ETPCz uwierzył w historię o istnieniu więzienia” – powiedział Paulauskas.

Według niego fakt, że rząd już dwukrotnie zapłacił grzywnę za rzekome torturowanie więźniów w Antavili, nie oznacza, że Litwa akceptuje istnienie więzienia, ale że po prostu szanuje decyzję ETPC.

O łapówce wspomniano już wcześniej

Nawiasem mówiąc, Paksas również pośrednio wspomniał „Vakaro žinios” na początku tego roku, że ktoś otrzymał łapówkę od litewskich urzędników za założenie więzienia CIA.

„Nasi polscy sąsiedzi odwołali się od decyzji w sprawie więzień CIA i otrzymali negatywną odpowiedź.

A Trybunał w Strasburgu zawsze kieruje się zasadą: jeśli jeden kraj odwołał się od podobnej decyzji i otrzymał negatywną odpowiedź, drugi kraj otrzyma taką samą odpowiedź.

Dlatego z prawnego punktu widzenia odwołanie jest beznadziejne.

Z politycznego punktu widzenia, musimy raz zakończyć tę historię i przyznać, że prawa człowieka zostały naruszone na Litwie i musimy zostać za to pociągnięci do odpowiedzialności.

Ci, którzy sankcjonowali więzienie CIA, ci, którzy je finansowali, ci, którzy torturowali, ci, którzy transportowali, ci, którzy wpuszczali samoloty, ci, którzy otrzymywali duże sumy pieniędzy – wszyscy muszą zostać wymienieni.

Ale Litwa zachowuje się jak struś chowający głowę w piasek.

Czytam w prasie, jak ludzie bezpośrednio zaangażowani w tę całą sprawę mówią: „nie wiem”, „bzdura”, „nie może być”.

To absurd.

Sama decyzja Trybunału w Strasburgu wymienia czarno na białym, jakie metody tortur były stosowane, jak kpiono z ludzkiej godności w celu uzyskania takich czy innych zeznań” – powiedział Paksas.

Nie byłby to pierwszy raz

W zeszłym tygodniu wyjaśnił Vakaro žiniosowi, że Litwa jest krajem podwójnych standardów.

„Szanujący się rząd powinien dokładnie zbadać, czy takie więzienie rzeczywiście istniało. Być może jednak zbyt wiele osób było zaangażowanych w ten projekt i nadal zajmuje określone stanowiska.

Teraz przeciętny mieszkaniec Litwy słyszy, że Litwa przegrała już dwie sprawy przed ETPC i płaci grzywny.

Chociaż oficjalna historia jest taka, że nie było więzienia: słyszałem to od więcej niż jednej osoby na najwyższych stanowiskach w tamtych czasach. To tylko zwiększa nieufność wobec państwa.

Nie mogę komentować tego, co powiedział pan Kūris o opłacaniu niektórych urzędników, ponieważ nie znam faktów.

Jednak takich faktów było wiele, więc nie byłoby w tym nic dziwnego: białoruska opozycja była karmiona gotówką, a za otwarcie tajwańskiego przedstawicielstwa obiecano ogromne sumy (krążyły plotki) …

Nie dziwi mnie więc, że więzienie CIA również było przedmiotem pewnych kwot.

Odpowiedziałem „nie” panu Laurinkisowi na temat więzienia CIA, więc powtórzę, że mógł to być jeden z powodów zamachu stanu przeciwko mnie” – powiedział Paksas w wywiadzie dla „Vakaro žinios”.

Jeśli chodzi o oskarżenia Kurisa, że nie upublicznił apelu Laurinkusa w sprawie więzienia CIA podczas impeachmentu, Paksas odpowiedział, że nigdy nie był o to pytany.

I nawet nie pomyślał, że pomysł Laurinkausa może stać się rzeczywistością.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.