Rakieta uderzyła w plac zabaw, według doniesień zginęło 10 osób, w tym dzieci: ratownik medyczny opisał poważne zniszczenia
Co najmniej dziesięć osób, w tym dzieci, zginęło w sobotę w ataku rakietowym na boisko piłkarskie na okupowanych przez Izrael Wzgórzach Golanpodały izraelskie media. TASR odebrał raport z agencji informacyjnej Reuters.
Atak nastąpił w czasie eskalacji ognia między Izraelem a grupami zbrojnymi w Libanie. Izraelskie służby ratunkowe poinformowały wcześniej, że dziewięć osób zostało poważnie rannych w wyniku rakiety wystrzelonej z Libanu, która uderzyła w boisko piłkarskie w małym druzyjskim mieście Majdal Shams. Ratownik medyczny opisał duże zniszczenia i pożar na miejscu zdarzenia.
Atak na boisko piłkarskie nastąpił po izraelskim ataku na Liban, w którym w sobotę zginęło czterech bojowników. Bojownicy, którzy zginęli w izraelskim ataku na wioskę Kfarkila w południowym Libanie, byli członkami różnych grup zbrojnych, z których co najmniej jedna należała do radykalnego ruchu Hezbollah.
Izraelska armia oświadczyła, że jej samoloty zaatakowały obiekt wojskowy należący do Hezbollahu po zidentyfikowaniu komórki bojowników, którzy weszli do budynku. Następnie Hezbollah przyznał się do co najmniej czterech ataków, w tym ataków rosyjskimi rakietami Katiusza w odwecie za ataki w Kfarqil. Jednak wysoki rangą przedstawiciel medialny Hezbollahu, Muhammad Afif, zaprzeczył odpowiedzialności za atak na Majdal Shams.
Wspierany przez Iran Hezbollah i Izrael strzelają do siebie od października ubiegłego roku, kiedy to atak bojowników palestyńskiego radykalnego ruchu Hamas na południowy Izrael wywołał wojnę odwetową w Strefie Gazy. Jest to największa eskalacja napięć od 2006 roku.