Ostatnie posty

Nerwy Plačkovej puściły, dali 12 000 euro na wakacje w Turcji: to jedna wielka katastrofa

Wiele par po urodzeniu dziecka przestaje wyjeżdżać na zagraniczne wakacje. Tak się jednak nie dzieje Zuzana Strausz Plačková (33) i jej mąż René Strausz (35). Zaczęli podróżować wcześnie z prawie 2-letnim Dionkiem i zawsze udaje im się cieszyć wakacjami z nim. Obecnie maluch bawi się w tureckim kurorcie, do którego wybrali się z najbliższymi przyjaciółmi.

„Wszystko jest super, ale jedzenie, które tu mają, to jedna wielka katastrofa. Zwłaszcza, gdy ma się dzieci. Bardzo złe. Naprawdę jem tu tylko gówno. Idę kupić herbatniki albo te ich sztuczne ciastka” – Susan potrząsnęła głową. Próbowała też w restauracji na plaży, ale dostała prawie surowego szaszłyka z kurczaka. „Rene chciała rzucić nim w jego głowę, żeby sprawdzić, czy żartuje”, podzieliła się konkretnym przykładem.

Nie tylko ona ma problem ze swoją dietą, ale także Dionko, który nie chce nic jeść. „Wiesz, ja nigdy nie narzekam, ale po tygodniu nerwy mi puściły„, dodała. Po opublikowaniu filmu skontaktowali się z nią obserwatorzy, którzy mieli takie same doświadczenia. „Czytając wiadomości od was dotyczące jedzenia w Turcji, odkąd byliście na wakacjach w tym roku, nie mogę przestać się zastanawiać” – odpowiedziała.

To nie jest jej pierwszy raz w Turcji i zawsze była bardzo zadowolona, nie miała wcześniej tak złych doświadczeń. „I przykro mi, że ktoś spędza cały rok na wakacjach, a ty się cieszysz, z rodziną płacisz nie małe pieniądze, a jedzenie gówno. Głównie realistyczne jest to, że Turcja nie jest nawet tak tania, jak wszyscy myślą! Kosztowało nas to 12 tysięcy euro za to, za co mielibyśmy Dubaj. I właśnie dlatego wkurza mnie to o wiele bardziej”. ujawniła, ile zapłaciła za wakacje.

Kwota, którą ujawniła, wydała się jednemu z jej zwolenników wygórowana. „12 tysięcy. Ale cóż… chyba, że leciałeś prywatnym odrzutowcem. Bo to za dużo. Inaczej szanuję i obserwuję.” napisała do Zuzany nieznana osoba, a ta postanowiła zareagować publicznie. Nie rozumie, dlaczego ktokolwiek miałby myśleć, że kłamie na temat ceny hotelu, którą każdy może sprawdzić.

„W końcu tylko mój pokój rodzinny na 10 dni bez lotów kosztował prawie 6000 euro. Plus jeszcze 2 pokoje classic i przelot. I nie powiedziałem 12, to było trochę więcej, po prostu nie liczyłem lotów. Nadal nie rozumiem, że jest ktoś, kto myśli, że czuję potrzebę kłamania lub „chwalenia się” takimi rzeczami” – zachwycała się nasza najsłynniejsza influencerka. Zarówno wideo, jak i posty Plačkovej można znaleźć na początku artykułu.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.