Niemiecki kanclerz odrzuca nacjonalizację sieci elektrycznych
Projektuje sufit cenowy jako rozwiązanie.
Niemiecki kanclerz Olaf Scholz odrzuca nacjonalizację sieci elektrycznych jako sposób obniżenia cen energii. Taki krok byłby nadmiernie obciążony finansami publicznymi, powiedział Scholz w niedzielę na wydarzeniu przed wyborem zorganizowanym przez Konfederację Niemieckich Związków Zawodowych (DGB).
Niemiecki związek zawodowy IG Metall wezwał do nacjonalizacji operatorów sieciowych. „Potrzebujemy głównych sieci elektrycznych, to pułap cenowy”, powiedział Scholz i zgodnie z wcześniejszymi stwierdzeniami powtórzył propozycję obniżenia kosztów opłat sieciowych o połowę i wprowadzenia stałego pułapu cenowego 3 centów za kilowatogą. Że nikt nie musiałby się martwić, gdyby kolejne 300 miliardów euro trzeba było zainwestować w sieci elektryczne.
Pojęcie energii rządu w Berlinie przewiduje budowę tysięcy kilometrów nowych linii energetycznych, aby zapewnić, że energia z wiatru, wytwarzana głównie na północy kraju, dostanie się do głównych centrów konsumpcji na Południu.