Trump stawia je wszystkie na kolanach Chin – 04/02/2025 – Elio Gaspari
Pod koniec XIX wieku wszedł do Białego Domu. Gdyby mieli rywale, po 1914 roku postanowili walczyć z dwiema wojenami. W 1945 r., Po walce, amerykańska gospodarka została zwolniona najsilniej na świecie. Z drugiej strony był zmarły Związek Radziecki. Przyszła i upadła.
W ciągu kilku tygodni prezydent USA zagroził Europie, wypełnił się dwoma sąsiadami i drugą gospodarką na świecie.
Brakuje postrzegania wspólnego miejsca: chińskiej cierpliwości. Pod koniec XIX wieku środkowe imperium było w francusku, a pod koniec w 1945 r. Było narodem zwalnianą przez wojnę domową. Dzisiaj sytuacja jest inna, mieszając protekcjonizm i ekspansjonizm, Trump rzuca część świata na okrążeniu Chin.
W dniu swojej inauguracji Trump miał znak, że słynne „twórcze zniszczenie” kapitalizmu znajduje się w kraju teoretycznie socjalistycznym. W rzeczywistości jest to wyjątkowa, ekonomicznie kapitalistyczna dyktatura partii. Trump narzeka, dlaczego chińska konsorcja wysyła kanał, ale dzieje się tak tylko dlatego, że amerykańskie firmy nie rywalizowały.
Dawno minął czas, kiedy Chiny przeszkoliły partyzanci. W latach 1964–1968 około 40 bojowników z Komunistycznej Partii Brazylii otrzymało szkolenie wojskowe w Pekinie i co najmniej dziesięć zmarło w Araguaia Guerrilla. W tym czasie Chiny i Związek Radziecki rywalizowały z Stanami Zjednoczonymi ideologicznie. Dziś konkurencja jest wyłącznie ekonomiczna.
Światopogląd Trumpstera chce być ekspansjonistą, a jednocześnie izolacjonistą. Marzenie o złotych latach, które były w przeszłości, jest dziś sprzecznością sama w sobie, a Chiny z tego korzystają. Inwestuje w infrastrukturę na całym świecie, zajmując przestrzeń Stanów Zjednoczonych. Ponadto, jeśli Chińczycy produkują samochody w fabryce z Forda, problem pochodzi z Forda, a zatem z amerykańskiego przemysłu. Aby pozostać w sprawie panamskiej, to Chińczycy budują most nad kanałem, co jest 1,3 miliarda dolarów. Amerykanie nawet nie rywalizowali.
W dniu, w którym Trump był pełen, chiński ambasador w Bogocie powiedział, że stosunki między dwoma krajami były w „jego najlepszym momencie”. Istnieje wrażliwość trudnego wybuchu: tam, gdzie jest kłopoty, przychodzi Chińczycy.
Trumpism ma coś wywrotowego w świeckich wartościach amerykańskiej demokracji, podczas gdy chiński rząd kontynuuje tysiącletnią tradycję swoich cesarzy. Czasami ta tradycja prowadzi do katastrof, głodnych, a nawet przypadków antropofagii. Przez dziesięciolecia nawet Donald Trump nie mógł myśleć, że chińska maszyna jest za nami.
Amerykański prezydent smakuje Bravata i to jest kolejny problem. Środkowe imperium ma horror ścisłego. Pomysł narzucania taryf i tymczasowego zawieszenia kilku dni później jest czymś, czego Chiny nigdy nie zrobiły, nawet w momentach majaczenia. W końcu ich władcy nie muszą codziennie uprawiać wewnętrznej publicznej.
Link prezentu: Podobał ci się ten tekst? Subskrybent może wydać siedem darmowych trafień z dowolnego linku dziennie. Po prostu kliknij F Blue poniżej.