Wyjście z USA umowy paryskiej powinno nastąpić w 2026 r.
Jak tylko objął urząd w poniedziałek (20), prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, podpisał dekret usunięcia kraju z umowy paryskiej O zmianach klimatu. Natychmiast rzecznik Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ), Stephane Dujaric, wydał oświadczenie uznające znaczenie kraju w kierowaniu problemami środowiskowymi i podkreślając znaczenie kontynuowania prowadzenia prowadzenia przez państwa i firmy USA.
Oficjalnie decyzja Trumpa nie dotarła jeszcze do rąk Sekretarza Generalnego ONZ, António Guterresa, jak przewidziano w art. 28 samego porozumienia paryskiego. „W dowolnym momencie po trzech latach od daty, w której niniejsza Umowa weszła w życie strony, strona ta może wycofać się z niniejszej Umowy po pisemnym powiadomieniu depozytariusza”, mówi dokument.
W przypadku Stanów Zjednoczonych trzy lata zaczęły liczyć 4 listopada 2016 r., Podobnie jak większość krajów sygnatariuszy, które dołączyły do traktatu w dniu 12 grudnia 2015 r., Kiedy instrument został oficjalnie przyjęty podczas COP21 w Paryżu. Z tego powodu, chociaż Trump ogłosił pierwsze odejście w kraju w 2017 r., Oficjalny wniosek został wysłany dopiero w listopadzie 2019 r., Aby była ważna.
Przeczytaj także:
Podobnie art. 28 umowy paryskiej określa również, że „każde wycofanie wejdzie w życie w ciągu jednego roku od daty otrzymania przez depozytariusz powiadomienia o odstawieniu lub w późniejszym terminie, jak określono w powiadomieniu odstawienia”. Tak więc decyzja była skuteczna tylko dwa miesiące przed opuściłem Białego Domu w pierwszej kadencji, ale prawie nie ma czasu, aby wpłynąć na znaczący wpływ przed wybranym prezydentem, Joe Biden odwołuje miarę.
Chociaż wyraził serię środków antyacyklicznych, nawet zanim został ponownie wybrany, Trump, podobnie jak w poprzedniej kadencji, ogłosił jedynie porozumienie paryskie, a nie konwencję ram ramowych ONZ w sprawie zmian klimatu (UNFCCC), co spowodowałoby odejście dwóch dwóch traktaty.
Kontynuuje się po reklamie
W przypadku starszego menedżera ds. Akcji klimatycznej w Wri Brazylii Miriam Garcia, kiedy dokonuje się odejścia Stanów Zjednoczonych, kraj będzie utrzymywał globalne spotkania w celu rozwiązania zmian klimatu. „Na różnych torach handlowych masz niektóre szlaki, które odnoszą się do umowy paryskiej i operacjonalizacji umowy paryskiej, i masz niektóre szlaki, które są przekazane własnym wydaniu budżetowym konwencji. Tak więc we wszystkich tych sferach Stany Zjednoczone nadal trwają – mówi.
Tym razem, jeśli dokument zostanie otrzymany przez ONZ w 2025 r., Okres jednego roku zacznie się liczyć, a decyzja będzie miała wpływ na drugi rok Trumpa w 2026 r. Aby ostatni, miara występuje również dzisiaj w innym kontekście. „Tam w 2017 r. Był to nowo dostępna umowa paryska, zaledwie dwa lata po 2015 r.. Powiedzmy, że humor publiczny był o wiele bardziej optymistyczny z powodu tego sukcesu” – mówi.
Zagrożenie
Dziesięć lat później Toledo uważa, że w zaręczynach części traktatu było zużycie, ponieważ nie osiągają konsensusu w sprawie wdrożenia miar, które gwarantują zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, a wynikające z tego powstrzymanie zwiększonej temperatury temperatury planety. „W 2017 r. Nadal miałeś optymizm z powodu doświadczenia Paris i dzisiaj jest znacznie większa frustracja. Jest to więc ryzyko, że nie mieliśmy tam z powrotem. Jak bardzo ta frustracja może zanieczyścić nie tylko kraje, ale także obserwatorów ” – mówi.
Kontynuuje się po reklamie
Z drugiej strony Bruno zwraca uwagę, że traktaty wielostronne, takie jak umowa paryska, są nadal głównym sposobem na rozwój budowy polityk w celu konfrontacji z globalną sytuacją kryzysowej, takich jak zmiany klimatu. „Jest to jedyny międzynarodowy traktat, w którym praktycznie wszystkie rządy na świecie są zaangażowane w cele redukcji gazów cieplarnianych” – mówi.
Miriam mówi, że należy pamiętać, że porozumienie paryskie jest wynikiem długiego procesu konstrukcji konsensusu dla architektury międzyrządowej, która umożliwia działania, które stoją przed wyzwaniami nałożonymi przez zmiany klimatu. „To dzięki temu wyglądowi wzmocnienie multilateralizmu i różnych narzędzi, które istnieją w ramach umowy paryskiej, będziemy w stanie osiągnąć cele łagodzące i adaptacyjne”.
Dla eksperta cele te są dynamiczne i towarzyszą zmienności geopolityki, ale nie powinny być kwestionowane przez mechanizmy wielostronne, takie jak umowa paryska. „Musimy spojrzeć na umowę jako instrument gwarantujący udział wszystkich krajów, ponieważ każdy kraj ma głosowanie na sygnatariuszom umowy paryskiej. I szukaj w tej wielostronnej przestrzeni niezbędne reformy, aby mogła nadal reagować na wyzwania, które tylko rosną.
Kontynuuje się po reklamie
Umowa paryska
Umowa paryska jest jednym z narzędzi UNFCCC, które było pierwszym wielostronnym traktatem na temat podpisanego przez kraje Eco92 w Rio de Janeiro. „Umowa paryska jest jak sub-stawka, ponieważ znajduje się w większym parasolu, który jest konwencją Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu”, wyjaśnia Bruno Toledo.
Ekspert przypomina, że po utworzeniu tego pierwszego traktatu w 1997 r. Utworzono protokół Kioto, który był pierwszym narzędziem zaprojektowanym w celu zmniejszenia globalnych emisji.
„W protokole w Kioto, krajach rozwiniętych tylko osoby uprzemysłowione, które zobowiązały się do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, ale niestety, z powodu problemów politycznych, wówczas Stany Zjednoczone, które były częścią protokołu, odchodzi, podczas rządu George W. .
Kontynuuje się po reklamie
Protokół nie dotarł również do głównych nadawców, sklasyfikowanych jako kraje rozwijające się. „Chiny w latach 90. nie należały do wielkich emiterów gazów cieplarnianych, ale cała eksplozja wzrostu gospodarczego, jaką mieli od późnych lat 90. a drugą połową 2000 roku, stawiając Chińczyków jako jednego z głównych nadawców planety” – wspomina.
Przeczytaj także:
Rozbieżności i napięcia polityczne między Chinami a Stanami Zjednoczonymi w 2009 r. W kontekście Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Zmian Klimatu (COP15) w Kopenhadze (Dania) toczyły nową umowę. I dopiero w 2015 r. Negocjacje doprowadziły do umowy paryskiej.
Kontynuuje się po reklamie
Traktat łączy cele, zasady i metodologie w osiąganiu celów utrzymania wzrostu średniej globalnej temperatury znacznie poniżej 2 ° C w porównaniu z poziomami przedindustrialnymi, zwiększając zdolność dostosowania się do negatywnych skutków zmian klimatu i tworzenia finansowych Przepływy kompatybilne z trajektorią w kierunku rozwoju niskiej emisji gazów cieplarnianych i odporne na zmiany klimatu.
Zapewnia również okresowe oceny, jak w art. 14, który ustanawia opracowanie globalnej równowagi w celu „oceny zbiorowego postępu w kierunku celu umowy i jej długoterminowych celów”. Pierwszy dokument został dostarczony w Dubaju podczas COP28 w 2023 r.
Oceny obejmują szacunki dotyczące globalnych działań łagodzących emisje, zdolność do adaptacji z wyprzedzeniem i środki wdrażania, takie jak finansowanie, na przykład.
Biorąc pod uwagę pierwsze wyniki, krajowe porozumienia paryskie będzie miało do lutego 2025 r. W celu dostarczenia trzeciej generacji określonego w kraju wkładu (NDC w języku angielskim), co określa ambicje dotyczące zmniejszenia emisji emisji gazów cieplarnianych. O, i zobowiązał się do zmniejszenia problemu na jego terytorium o 59% do 67% w 2035 r.
Dla kierownika WRI Brazylii dobrym termometrem do oceny zaangażowania krajów będzie ambicje przedstawione do COP30 w Brazylii w listopadzie.
„Oczekuje się, że duża część tych NDC nadejdzie do września. I ważniejsze jest, aby mieć dobre NDC niż ambicje, które nie są tak dobre na czas. Działa więc, abyśmy mogli zobaczyć w zobowiązaniach, które kraje włożyły społeczności międzynarodowej większą skalę działań łagodzących, większe uznanie znaczenia adaptacji i roli finansowania każdego z tych krajów ”, podsumowuje.