Obalony prezydent Korei Południowej oskarżony o udział w powstaniu
W niedzielę (26) południowokoreańska prokuratura oskarżyła obalonego prezydenta kraju Yoon Suk Yeol o udział w powstaniu. W grudniu próbował zamknąć parlament Korei Południowej po ogłoszeniu stanu wojennego.
Polityk oświadczył wówczas, że przyjął to rozwiązanie, ponieważ kontrolowana przez opozycję władza ustawodawcza chciała „sparaliżować” jego rząd. Ruch ten wywołał najgorszy kryzys polityczny w kraju od dziesięcioleci. W zeszłym miesiącu Yeol został postawiony w stan oskarżenia.
„Po wszechstronnej analizie materiału dowodowego uzyskanego w trakcie śledztwa prokuratorzy doszli do wniosku, że zasadne jest wszczęcie postępowania karnego wobec oskarżonego” – stwierdził w oświadczeniu poseł do parlamentu. Zdaniem agencji powinien pozostać w więzieniu ze względu na „ciągłe ryzyko zniszczenia dowodów”.
Prawnicy Yoon kwestionują oskarżenie o powstanie i w oświadczeniu zapowiedzieli, że będą walczyć w sądzie. „Ogłoszenie stanu wojennego przez Yoona nie może być uznane za powstanie. Jesteśmy przekonani, że w sądzie prawda zwycięży.”
Przeczytaj więcej:
Yoon Suk Yeol jest pierwszym prezydentem Korei Południowej, któremu podczas pełnienia urzędu postawiono zarzuty karne.
Kontynuacja po reklamie
Jak wynika z badań opinii publicznej cytowanych przez „Koreę Południową”, większość mieszkańców Korei Południowej popiera jego impeachment i uważa go za winnego popełnienia przestępstwa. New York Timesa.
Kim jest Yoon Suk Yeol
Yoon Suk Yeol został wybrany na prezydenta Korei Południowej w 2022 r. Związany z Partią Władzy Ludowej wygrał jedne z najbardziej spornych wyborów w historii kraju, najbliższe wybory od 1987 r., kiedy naród rozpoczął wybory bezpośrednie.
Od objęcia urzędu obalony prezydent spotyka się z oporem zdominowanego przez opozycję parlamentu, który blokuje jego program legislacyjny. Pozbawiony kontroli nad legislaturą, w czasie swojej kadencji musiał uciekać się do weta prezydenta, aby blokować ustawy proponowane przez przeciwników.
Kontynuacja po reklamie
Przeczytaj więcej: