Nie planowaliśmy ataku na Donalda Trumpa, twierdzi Iran
Nic nie wskazuje na to, by zabójca Trumpa był powiązany z Iranem. Teheran jest jednak uważnie obserwowany pod kątem gróźb pomszczenia śmierci Soleimaniego.
Iran odrzucił w środę twierdzenia amerykańskich mediów o rzekomych planach zaaranżowania zamachu na byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który został postrzelony podczas wiecu wyborczego w weekend.
Irańska misja przy Organizacji Narodów Zjednoczonych nazwała zarzuty bezpodstawnymi, złośliwymi i motywowanymi politycznie.
Rzecznik irańskiego MSZ Nasser Kanaani powiedział w środę, że Iran „zdecydowanie odrzuca wszelkie powiązania z niedawnym atakiem zbrojnym na Trumpa”. Dodał jednak, że Iran pozostaje „zdeterminowany, by ścigać Trumpa za jego bezpośredni udział w zabójstwie generała Qassema Soleimaniego”.
Soleimani dowodził Siłami Specjalnymi Quds irańskich Strażników Rewolucji i został zabity w Iraku w wyniku ataku amerykańskiego drona w 2020 roku, kiedy Trump był prezydentem.
Amerykańskie sieci telewizyjne CNN i NBC poinformowały we wtorek, powołując się na nienazwane źródła, że amerykańskie agencje wywiadowcze zaostrzyły ochronę Trumpa w odpowiedzi na informacje od władz USA o planowanym zamachu na byłego prezydenta przez Iran.
CNN podało jednak, że nic nie wskazuje na to, by Thomas Matthew Crooks, który próbował zastrzelić Trumpa na wiecu w amerykańskim stanie Pensylwania w sobotę 13 lipca, był powiązany z Iranem.
Amerykańska Rada Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) oświadczyła, że od lat monitoruje groźby ze strony Iranu pod adresem urzędników poprzedniej administracji Trumpa. Robi to z powodu gróźb Teheranu dotyczących pomszczenia śmierci Soleimaniego.