Spór o przywództwo prawicy zaostrza starcia między Marçalem a rodziną Bolsonaro
Wymiana ataków pomiędzy influencerem Pablo Marcal (PRTB) i członkowie rodziny Bolsonaro podkreślili napięcie wokół tego, kto powinien przewodzić prawicy w wyborach prezydenckich w 2026 r. W centrum rozbieżności znajdują się aspiracje polityczne Marçala i kontrola nad nimi strategiczna Jaira Bolsonaro (PL) stara się utrzymać swoje ugrupowanie polityczne. W najbliższą sobotę (25.) Carlos Bolsonaro (PL) skrytykował Marçala w mediach społecznościowych, zarzucając mu kłamstwo i próbę osłabienia byłego prezydenta.
„Farçal to jedyny facet podający się za prawicę, który od 2018 roku próbuje zniszczyć @jairbolsonaro, potajemnie kłamiąc i twierdząc, że go wspiera. To tylko fakty. W przeciwnym razie każdy może robić, co chce. Przynoszę tylko informacje, które ktokolwiek znajdzie. Faceci nie mają sensu bez węzłów. Każdy powinien to wiedzieć” – napisał syn byłego prezydenta.
Animozje nasiliły się po wywiadzie z Jairem Bolsonaro w CNN w czwartek (23), w którym były prezydent określił Marçala jako „kartę poza talią”. „Unikam rozmów o tym gościu. To karta wyjęta z talii. (…) Ma duży potencjał, ale trzeba go kontrolować” – powiedział Bolsonaro.
Marçal z kolei zareagował na tę wypowiedź stwierdzeniem, że Bolsonaro „wypadł z gry” i stwierdził, że były prezydent bierze pod uwagę wyłącznie kandydatów powiązanych z jego rodziną. Odpowiedź sygnalizuje, że influencer nie zamierza rezygnować z poszukiwania przestrzeni politycznej.
Aspiracje i sojusze po prawej stronie
Dzięki 1,7 mln głosów zdobytych w wyścigu na burmistrza São Paulo w 2022 r. Marçal ugruntował swoją pozycję wpływowej postaci. Problem w tym, że jego kandydatura na prezydenta napotyka bariery, m.in. działania przed Sądem Wyborczym, które mogą skutkować jego wykluczeniem.
Z drugiej strony Bolsonaro zaczął już wskazywać potencjalnych następców w swoim rdzeniu rodzinnym. Choć wymienił swoją żonę Michelle Bolsonaro jako „dobre imię” w wyborach, to później wskazał, że powinna kandydować do Senatu. W wyścigu o fotel prezydenta faworytami będą synowie Flávio i Eduardo Bolsonaro.
Kontynuacja po reklamie
Spory w sieciach i za kulisami
Konflikt zyskał kolejny epizod wraz z niedawną inauguracją byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Podczas gdy Michelle i Eduardo Bolsonaro uczestniczyli w wydarzeniach z okazji inauguracji, Marçal wraz z Trumpem opublikował wideo sugerujące, że brał on udział w oficjalnych uroczystościach. Później potwierdził, że nagrania dokonano kilka dni wcześniej w Mar-a-Lago na Florydzie.
Carlos Bolsonaro zareagował ostro, nazywając wideo strategią manipulacyjną mającą na celu destabilizację wizerunku rodziny. Napięcia w mediach społecznościowych odzwierciedlają spór o poparcie wśród prawicowych wyborców, który jest kluczowym segmentem dla obu stron.