Real Madryt pozyskał środkowego Angoli Bruno Fernando | Koszykówka | Lekkoatletyka
Więcej mięśni w Realu Madryt. Biały klub ogłosił w piątek podpisanie kontraktu z 26-letnim angolańskim środkowym Bruno Fernando na pozostałą część sezonu i kolejny. odpowiada na potrzebę wzmocnienia gry wewnętrznej po kontuzji Decka i zwiększenia siły fizycznej drużyny, biorąc pod uwagę napięty harmonogram (grupa Chusa Mateo ma już 42 mecze w tym sezonie) oraz wymagania Euroligi i Endesa League, przy czym Puchar tuż za rogiem, od 13 do 16 lutego.
Fernando, mierzący 2,06 m wzrostu i ważący prawie 110 kilogramów, zapewni fizyczne uwolnienie, będąc na zmianę pod obręczą z Tavaresem, Garubą, Ibaką i Ndiaye. Oś była cięcie 7 stycznia przez Raptors po sześciu latach gry w NBA pomiędzy Atlantą, Bostonem, Houston i Toronto: 220 meczów na koncie, w których zdobywa średnio cztery punkty i 3,2 zbiórki. Jego ostatni mecz odbył się 31 grudnia, kiedy zagrał cztery minuty. Od tego czasu przyciągnął uwagę innych drużyn Euroligi i ostatecznie zdecydował się na Madryt, ku wielkiej uldze Chusa Mateo. „Musimy wzmocnić fizyczność drużyny, która musi być na boisku każdego dnia. Gracze stają się superbohaterami ze względu na to, jak biegają, zderzają się, skaczą na ziemię i z niezwykłą precyzją oddają trójki pomimo zmęczenia. „Wszyscy kończą mecze ciosami” – powiedział w ubiegłą środę trener Madrytu. „Konkurowanie z deficytem fizycznym uniemożliwia dotarcie do finału” – dodał.
Fernando wystąpił w ostatnim przedolimpijskim meczu w Walencji z Angolą. wypadku, z 12 workami i dodanymi 12 punktami. „Ma świetną budowę ciała, dużą umiejętność ataku z bliskiej odległości i dobrą postawę w defensywie. W NBA zagrał więcej niż cztery, ale nie jest świetnym strzelcem. Wygląda bardziej jak piątka” – definiuje go Sergio Scariolo.