Służby potwierdzają, że niedźwiedź, który zaatakował mężczyznę w Pensylwanii, miał wściekliznę
W czwartek urzędnicy podali, że niedźwiedź, który zaatakował mężczyznę w Pensylwanii w tym tygodniu, został zakażony wścieklizną.
Komisja ds. gier w Pensylwanii stwierdziła, że w niedzielę niedźwiedź „agresywnie podszedł” do mężczyzny w mieście Jim Thorpe w hrabstwie Carbon, w malowniczych górach Pocono i zaczął go gryźć i drapać. Komisja zauważyła, że jest to nietypowe zachowanie niedźwiedzi.
Mężczyzna, Andrew Neirer, przeżył atak i oczekuje się, że w pełni wyzdrowieje. uzyskał nagranie z monitoringu pobliskiego właściciela domu, które pokazuje moment ataku.
Niedźwiedź został zastrzelony przez pobliskiego właściciela domu, a ciało zabrano do badań.
„Dzisiaj, 23 stycznia 2025 r., wyniki badań wykazały, że niedźwiedź miał pozytywny wynik testu na wściekliznę. Oczekuje się, że osoba, której dotyczy ten przypadek, całkowicie wyzdrowieje i otrzyma odpowiednie leczenie” – stwierdziła komisja w swoim oświadczeniu.
„Chociaż wścieklizna u niedźwiedzi jest rzadka, a przypadki pojawiające się na danym obszarze są zwykle izolowane, wścieklizna stanowi ryzyko dla wszystkich ssaków. W tym konkretnym przypadku samce niedźwiedzi zazwyczaj żerują samotnie, co zmniejsza ryzyko narażenia innego niedźwiedzia na wściekliznę.” oświadczenie było kontynuowane.
Neirer został zaatakowany, gdy szedł kamiennym szlakiem w pobliżu swojego domu i powiedział, że zauważył niedźwiedzia na środku szlaku. Chciał odejść, ale niedźwiedź podążył za nim.
Stwierdził, że nie żywi żadnej urazy do zwierzęcia i że prawdopodobnie szukało ono pożywienia w czasie mroźnych, ale zmiennych warunków.
„Są głodni. Głodują. Mają zapaść w stan hibernacji. Ta pogoda jest ostatnio dziwna” – powiedział WBRE.
„Gorąco, zimno, ciepło, zimno. Emocjonalnie, nie jestem z tego wyczerpany. To część życia, idź dalej. Mogło być dużo gorzej. Na szczęście mnie uratował, zastrzelił. Źle mi z powodu nie przejmuj się, bo tak naprawdę nie przeszkadzają ci one tak bardzo. Po prostu wszystko się dzieje” – kontynuował.
Ataki niedźwiedzia czarnego są bardzo rzadkie, ale problemy z niedźwiedziami nasiliły się w związku z gwałtownym wzrostem populacji w ostatnich dziesięcioleciach, szczególnie w północno-wschodniej części Pensylwanii. W latach 70. XX wieku w stanie było ich zaledwie 4000 w porównaniu z około 18 000 obecnie.
Pod koniec lat 90. wpłynęło około 600 skarg na niedźwiedzie z 13 hrabstw tworzących region północno-wschodni; do 2002 roku liczba ta wzrosła do 1100.
Każdy, kto widzi zwierzęta zachowujące się nietypowo, powinien zgłosić to Komisji ds. gier pod numerem 1-833-PGC-WILD.
