Ta gwiazda lat 80. pojawia się ponownie, by przekazać złe wieści: „To era, która się kończy”
Uzależniony od seriali o wampirach i zombie, wie wszystko o twoich ulubionych gwiazdach, z lekkim upodobaniem do tego, co dzieje się za Atlantykiem. Chociaż ma w sobie gorącą krew Hiszpanów, nadal zachowuje swój bardzo francuski humor i nigdy nie cofa się przed pełną dobrych intencji grą słów.
Prawdziwa gwiazda lat 80. piosenkarz przemawiał w czwartek, 23 stycznia w BFMTV, aby omówić bliskie mu wiadomości w związku z jego najsłynniejszym hitem. Zła wiadomość dla tego ostatniego, oznaczająca koniec pewnej epoki.
Ta gwiazda lat 80. pojawia się ponownie, by przekazać złe wieści: „To era, która się kończy”
Śpiewacy lat 80. przekazali Francji kilka najważniejszych przebojów francuskiego repertuaru. Dzięki artystom takim jak , czy nawet Niagara, słuchacze zostali rozpieszczeni. Wśród gwiazd, które były hitem tej dekady, znajdziemy także Jean-Pierre’a Maderaktóry rewelacyjnie dostał się do Top 50 z dwoma hitami w krótkich odstępach czasu, Zniknął w 1984 i Macumba w następnym roku. Złoty okres dla tego, który już powiedział, że tego nie zrobi, ale z biegiem czasu nie trwał i po wydaniu ostatniej płyty na początku lat 90-tych przeżył przejście przez pustynię.
W czwartek, 23 stycznia, zdecydował się zaprosić Jean-Pierre’a Madera do swojego porannego programu w BFMTV, aby omówić temat, który musi być bliski sercu 69-letniego piosenkarza. Rzeczywiście, jak mówi nam dziennikarz, ostatni klub nocny o nazwie Macumbakojarzony z jego słynnym hitem, przygotowuje się do zamknięcia swoich drzwi niedaleko Englos (północ), niedaleko Lille. „Były to duże kluby, mające duży wpływ na to, co będzie grane w radiu, było tam wielu DJ-ów rezydujących na stałe”wyjaśnia piosenkarka, która była kilka lat temu, zanim dodała: „Oni też byli miejsca, do których można było łatwo wejśćw przeciwieństwie do dużych klubów Paryża, gdzie był portier, który filtrował.” W przypadku tego ostatniego obserwacja jest jasna: „To epoka, która się kończy. Jest synonimem mijających lat 80..”
Jean-Pierre Mader tęskni za Macumbą
Jean-Pierre Mader z wyraźną nostalgią za tym okresem wspomina czasy, kiedy odwiedzał tego typu placówki. „To był mniej stresujący czasludzie się mieszali. Była przyjazna strona, wszyscy mogliśmy się spotkać i poimprezować, nie było bariery społecznejbyło otwarte dla wszystkich”analizuje Jean-Pierre Mader, który zaprzecza poglądowi, że to on napisał swój słynny przebój Macumba reklamować kluby nocne o tej samej nazwie. „To byłby przebłysk geniuszu i mnóstwo pieniędzy! Niestety nie wpadłem na taki pomysł. Razem z Richardem Seffem szukaliśmy przed czasem miejsca, w którym moglibyśmy zlokalizować tego migranta. Wiadomość, niestety, do nas dotarła„, mówi.