Eskalacja napięcia między Chorwacją a Serbią: Niezwykłe zatrzymanie pięciu aktywistek
Chorwacja w czwartek poradził swoim obywatelom, aby przełożyli wyjazdy do Serbii, które nie są konieczne. To odpowiedź na tę sprawę pięciu Chorwatek wydalonych przez Serbię ze względów bezpieczeństwa. Zagrzeb określił działania władz serbskich wobec swoich obywateli jako niewłaściwe i nieuzasadnione.
Jak podała AFP, powiedział to w środę chorwacki minister spraw zagranicznych Gordan Grlič-Radman przesyła do Serbii notę protestacyjną w związku z zatrzymaniem pięciu Chorwatek, które od tego czasu bezpiecznie wróciły do domu, pisze TASR.
W Serbii uczestniczyli w seminarium organizacji pozarządowych, którego współorganizatorem była austriacka Fundacja ERSTE. Władze serbskie określiły ich jako aktywistów i „przetrzymywali bez żadnych wyjaśnień”. stwierdził chorwacki minister.
W swojej reakcji serbskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych określiło to jako niestosowne w stosunku do przedstawiciela Chorwacji „oskarżył Serbię o zagrażanie swobodzie przemieszczania się i wypowiedzi (w przypadku) kilku obywateli Chorwacji”. Belgrad twierdzi, że jego władze działał zgodnie z procedurami prawnymi i powszechną praktyką międzynarodową.
W dwudniowym seminarium wzięło udział około 15 osób z Bośni, Chorwacji, Macedonii Północnej, Rumunii i Słowenii. Ana Kovačičová, historyczka sztuki z Zagrzebia, która była obecna na tym wydarzeniu, powiedziała chorwackiemu dziennikowi „Jutarnji List”.
Działania serbskiej policji, która „aresztowała i deportowała kilka osób” z tych krajów, potępiły chorwackie i serbskie organizacje praw człowieka. Albańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało w czwartek, że w związku z tą sprawą wezwało ambasadora Serbii.
W ostatnich tygodniach Serbią wstrząsały regularne protesty uliczne, co spowodowało zawalenie się betonowego wiaty nad wejściem do budynku stacji kolejowej w Nowym Sadzie. Do tragedii doszło w listopadzie 2024 roku, w wyniku której życie straciło 15 osób.
Wysocy rangą urzędnicy rządu serbskiego – bez przedstawienia dowodów – twierdzą, że blokady dróg, strajki i protesty organizowane są „pod wpływem zachodnich służb wywiadowczych” w celu obalenia prezydenta Aleksandara Vucicia. Pod koniec grudnia tabloidy bliskie władzom serbskim również oskarżyły grupę chorwackich studentów o udział w tych protestach.
Stosunki między dwiema byłymi republikami jugosłowiańskimi pozostają zimne od czasu wojny o niepodległość Chorwacji, która miała miejsce w latach 90. pomiędzy etnicznymi Chorwatami a Serbami wspieranymi przez Belgrad.