Astrolog Minerwa, życie pełne równowagi: „W życiu nie chodzi tylko o to, co nam się przydarza”
Astrolog Minerwa we łzach. Minerwa, której prawdziwe imię brzmi Gabriela Dima, to fascynująca osobowość rumuńskiej astrologii, której los wydaje się zapisany w gwiazdach i usiany dramatycznymi wydarzeniami. Jego życie, naznaczone stratami, objawieniami i niezwykłymi osiągnięciami, mogłoby stać się tematem mrożącego krew w żyłach filmu. Absolwentka trzech wydziałów, była prokurator, dziennikarka śledcza i znana astrolog, Minerva (obecnie 66 lat) podzieliła się wzruszającymi szczegółami ze swojego życia w programie Denise Rifai w Kanal D.
Przeczytaj także
Znak, który będzie miał trudny rok. Minerwa: „Niech bardzo zwracają uwagę zarówno na pracę, jak i zdrowie. Muszą ostrożnie wybierać ludzi, z którymi będą pracować”
Wszystko zaczęło się w wieku zaledwie 14 lat, kiedy Minerwa, mając minimalną wiedzę w tej dziedzinie, postanowiła stworzyć własny astrogram. Wyniki były zarówno intrygujące, jak i niepokojące: odkryła, że w wieku 42 lat zostanie wdową i straci dziecko. Chociaż była wtedy zaledwie nastolatką, przeczucie to z czasem się potwierdziło, niosąc tragedie, które głęboko naznaczyły jej życie.
Zainteresowanie tajemnicami wszechświata i astrologią rozbudziło szczególne wydarzenie. Żona bulibaszy, której matka Minerwy zaoferowała pomoc, podarowała jej zestaw „cygańskich kart do gry”. Z ciekawości Minerwa zaczęła je studiować i interpretować to, co zobaczyła. Z niewinnością dzieciństwa zapowiadał dramatyczne wydarzenia, w tym śmierć we własnej rodzinie. Te doświadczenia utwierdziły go w przekonaniu, że ma wyjątkowy dar, a astrologia stała się centralną częścią jego życia.
Minęły lata, a to, co wydawało się zwykłą ciekawością, przerodziło się w dogłębną praktykę. Ale przeczucia z okresu dojrzewania spełniły się w najbardziej bolesny sposób. W wieku 42 lat Minerwa straciła męża i dziecko, co potwierdza astrogram sporządzony kilkadziesiąt lat temu. Straty, które poniósł, były druzgocące, ale dały mu też niesamowitą wewnętrzną siłę do dalszego działania.
„Czy wolałabyś nie czytać w gwiazdach, że Twoje dziecko umrze?” – zapytała prezenterka Denise Rifai. Minerwa ze łzami w oczach odpowiedziała:Bardzo trudno mi o tym mówić, tym bardziej, że nie było ich jednego, a dwóch. Należały do mnie i mojego brata. I nie rozumiem, dlaczego jeszcze dzisiaj Dyrekcja Sanitarna nie zgodziła się na ogłoszenie stanu epidemii. W Aradzie zginęło 13 dzieci, po prostu spadły z nóg przed tablicą w szkole, a potem powiedziałem, że nigdy nie zgadnę i spójrz, kiedy astrologia chce pokazać liczby, to to robi. Kiedy w tym roku położyłem się do łóżka, jedyny zapis, jaki widziałem, znajdował się na mojej mapie. I w zależności od tego, co widziałem na mapie, tak pojechałem do Arad na operacjęMinerwa powiedziała w programie.
Minerwa odkryła interesujące aspekty astrogramu Călina Georgescu. Cecha, która powinna przestraszyć Rumunów
Jak Minerwa dogadywała się z matką przez całe życie
Minerwa z głębokim żalem przyznała, że aż do 42. roku życia jej relacje z matką również były trudne i chciała zmienić ten aspekt swojego życia. Dopiero na tym etapie udało im się znaleźć wspólny język, jednak stracony czas i chwile emocjonalnego dystansu pozostawiły głębokie ślady.
„Do 42 roku życia nie dogadywałem się z mamą. Robiłem tylko to, co chciałem, ona nigdy nie mogła mi niczego narzucić, ale zdałem sobie sprawę, że była przy mnie nawet wtedy, gdy była sama. Była jedyną osobą, która była ze mną. Potem poszedłem do księdza i powiedziałem mu, że naprawdę jej nienawidzę, pewnych rzeczy dopiero teraz rozumiem. Przyszedł do mnie teraz, kiedy we wrześniu trafiłam do szpitala, otworzył drzwi, uśmiechnął się do mnie, wyszedł na korytarz i zaczął płakać. Lekarze pytali ją, dlaczego płacze, a ona im odpowiedziała. Moje dziecko wróciło do domu, aby umrzeć przy swojej matce. Teraz bardziej niż kiedykolwiek pragnę na nowo przeżyć okres dorastania i dzieciństwa, aby bardziej ją docenić i pokazać, że jest dla mnie wszystkim”, powiedziała Minerwa ze łzami w oczach dla Denise Rifai.
Historia Minerwy to opowieść o odwadze i akceptacji. Chociaż przeżył straszliwe straty, znalazł siłę, aby iść dalej i zamienić ból w mądrość. „W życiu nie chodzi tylko o to, co nam się przydarza, ale także o to, jak reagujemy na wyzwania” – powiedziała w wywiadzie.