Shannon Doherty powiedziała, co zrobić ze swoimi prochami na kilka miesięcy przed śmiercią
Gwiazda ekranu od dłuższego czasu walczyła z rakiem. W 2010 roku straciła ojca.
Na początku tego roku gwiazda „Czarownicy z San Francisco” powiedziała, że chciałaby, aby jej prochy zostały „zmieszane” z prochami jej psa i ojca, gdy nadejdzie czas.
„Zdecydowanie mieszanka prochów mojego taty, moich i Bowiego”, powiedziała, dodając: „Nie chcę być pochowana. Chcę zostać skremowana”.
Doherty pozwoliła również swojemu przyjacielowi Chrisowi Cortazzo, którego wyznaczyła na wykonawcę testamentu, nosić część jej prochów na szyi, tak jak zrobiła to z prochami swojego ojca po jego śmierci w 2010 roku.
Gwiazda ekranu zmarła 13 lipca 2024 roku w wieku 53 lat po długiej walce z rakiem.
Rak piersi dał przerzuty do mózgu.
Później choroba rozprzestrzeniła się na kości.
„Myślę, że bałabym się śmierci, gdybym nie była dobrą osobą, ale jestem.
Nie boję się śmierci, po prostu nie chcę umierać nigdy”, powiedziała Shannon.
W kwietniu 2024 r. pan Doherty ujawnił, że aktywnie przygotowuje się do śmierci i wyprzedaje swój majątek.
Miało to na celu zebranie funduszy na podróż z matką.
Aktorka powiedziała, że wrażenia i wspomnienia są ważniejsze niż dobra materialne.
