To zdjęcie ujawnione przez Laeticię Hallyday po utracie domu w Los Angeles mówi wiele o jej stanie psychicznym
Obywatelka świata, która uwielbia ślepe testy lat 90., pasjonuje się historiami sercowymi ze szczęśliwymi zakończeniami lub bez szczęśliwych zakończeń francuskich i międzynarodowych osobistości.
Ofiara poważnych pożarów, które nawiedziły Los Angeles, a zwłaszcza domy gwiazd, Laeticia Hallyday opuściła Paryż, gdzie miała odnaleźć swoje córki, uporać się ze zniszczeniami w ich domu, ale także rozpieszczać swojego uroczego psa Cheyenne.
To zdjęcie ujawnione przez Laeticię Hallyday po utracie domu w Los Angeles mówi wiele o jej stanie psychicznym
Elegancka kryjówka Pacific Palisades słynie z luksusowych rezydencji wartych wiele milionów dolarów, które zostały całkowicie zniszczone przez pożary wokół Los Angeles, które rozpoczęły się 7 stycznia 2025 r. fakt. Matka Jade i Joy odwołała następnie planowany wyjazd do Londynu, aby dołączyć do swoich córek, – – i która w pośpiechu opuściła Paryż, aby również wrócić, właśnie zareagowała na Instagramie spokojniejszymi wiadomościami, mówiąc, że jest wdzięczna, że czuje się lepiej w obliczu nieszczęścia, które spadło na jego dom. Straciła wszystko materialnie, ale to, co jest dla niej ważne, to rodzina i przyjaciele.
W tej historii Laeticia Hallyday ujawniła czułe zdjęcie rodzinnego zwierzaka, Czejennektóry odpoczywa niedaleko swojego przyjaciela Bono, psa z domu, który ich wita, czyli Christina Apostolidou i jej mąż Simon Paul Cohen. To bliscy przyjaciele wielkiej miłości Johnny’ego Hallydaya. Wizerunek ukochanego psa Hallydays jest tym silniejszy uratowany z płomieni przez Joy. Według magazynu Gala16-letnia nastolatka, uczennica francuskiego liceum w Los Angeles, opuściła zajęcia wcześniej, aby uratować psa, którego adoptowano w 2016 roku.
Imponujące obrazy zniszczenia amerykańskiego domu Laeticii Hallyday
„Straciliśmy wszystko… Nic nie zostało. Widziałem, jak nasz dom obracał się w popiół, bezsilny wobec płomieni, które zabrały wszystko„, napisała Laeticia Hallyday na portalu społecznościowym Instagram w „.”.To nie był tylko dom… To był nasz schron, nasze odrodzenie po chaosie żalu. (…) Ale przede wszystkim pomogła nam stanąć na nogi, odbudować się po niewyobrażalnej nieobecności męża”następnie zwierzyła się wdowie po zmarłej w grudniu 2017 roku gwieździe rocka.
Wróć do umysłów bliskich Laeticii Hallyday, tej, która nadal jest właścicielką Marnes-la-Coquette, ostatniego domu Johnny’ego Hallydaya, zwanego La Savannah, i nadal w sprzedaży. Opcja jednak skomplikowana dla Jade i Joy, które nie chcą wyjeżdżać z Los Angeles, gdzie mają przyjaciół, a zwłaszcza, gdzie studiują.