Maduro ogłasza ćwiczenia wojskowe i policyjne gwarantujące „pokój” i „suwerenność”
Przywódca Chavisty Nicolás Maduro, który został zaprzysiężony na prezydenta na trzecią sześcioletnią kadencję, po kwestionowanej reelekcji, ogłosił w tę niedzielę, że w dniach 22 i 23 stycznia odbędą się ćwiczenia wojskowe i policyjne, aby zagwarantować „pokój” „i «suwerenność» narodu karaibskiego.
„Będziemy bronić granic, wybrzeży, miast, najważniejszych elementów kraju, a wszystko to razem, aby zagwarantować pokój, suwerenność narodową i prawdziwą demokrację” – oznajmił Maduro w nagraniu wideo opublikowanym w Telegramie. Powiedział również, że posłuży to do wykazania, że Wenezuela „ma siłę, aby żyć w pokoju, korzystając ze swojej pełnej suwerenności oraz w demokracji i wolności”. „Wiesz, 22 i 23 stycznia jedziemy na ćwiczenia Boliwariańska Tarcza 2025, pierwsze w tym roku popularne ćwiczenia wojskowe i policyjne” – dodał.
W środę Maduro nakazał siłom zbrojnym i policji przygotować i naoliwić „karabiny” w obliczu, jego zdaniem, „groźby karnej” ze strony byłych prezydentów Álvaro Uribe i Ivána Duque, którzy niedawno opowiadali się za „międzynarodową interwencją” w Syrii Kraj Karaibów.
W obliczu takiej możliwości wezwał Boliwariańskie Narodowe Siły Zbrojne (FANB) „jako całość”, „wszystkie siły policyjne wywiadu i kontrwywiadu” oraz „całą władzę ludową”, aby nie traciły czujności i utrzymywały aktywne plany, które – zauważył , pozwoliło na „zwycięstwo nad faszyzmem i urybizmem”.
Ponadto Maduro zwrócił się do wojska o kontynuowanie działań jednostek szybkiego reagowania (URRAS) FANB i operacji specjalnych, a także o monitorowanie „wszystkich przejść granicznych” kraju, który graniczy z Kolumbią i Brazylią.
Presja opozycji
11 stycznia Uribe zwrócił się o międzynarodową interwencję w Wenezueli, popartą przez ONZ, w celu odsunięcia od władzy Maduro, który złożył przysięgę przed kontrolowanym przez Chavismo parlamentem, będącym większościową opozycją, która domaga się wyborczego triumfu Edmundo Gonzáleza Urrutia, potępiona jako dopełnienie „zamachu stanu”.
Później Maduro powiedział, że „nikt nie chce interwencji wojskowej”, dodając, że wręcz przeciwnie, Wenezuelczycy chcą „demokracji, wolności, zrozumienia, harmonii, pojednania i zjednoczenia”.
Podobnie ostrzegł, że jego kraj przygotowuje się wraz z Kubą i Nikaraguą do „chwycenia za broń”, jeśli będzie to konieczne, w celu obrony „prawa do pokoju” i „ojczyzny”.