Francja: Socjaliści uratowali rząd Bayrou – Nie popierają wniosku o wotum nieufności
Partia Socjalistyczna nie poprze wniosku o impeachment wobec premiera, zapowiedział jej lider Olivier Faure, co oznacza, że francuski rząd przetrwa, pokonując tę przeszkodę.
Głosowanie we francuskim Zgromadzeniu Narodowym rozpocznie się w czwartek po południu (16 stycznia).
Partia Socjalistyczna uzasadniła swoją decyzję o niegłosowaniu za wotum nieufności, że w tych krytycznych dla francuskiej gospodarki momentach wybrała stabilność polityczną. Zauważył także, że mimo że rząd Bayrou nie przyjął poprawek zaproponowanych przez socjalistów w związku z reformą francuskiego systemu ubezpieczeń, istniały kanały porozumienia z obozem rządowym.
Stanowisko Partii Socjalistycznej spotkało się z ostrą krytyką jej posłów, partii radykalnej lewicy. Lider frakcji Jean-Luc Mélenchon powiedział, że swoją decyzją o kapitulacji Partia Socjalistyczna dzieli zjednoczoną Lewicę.
Wniosek o impeachment rządu złożyła Niesubordynowana Francja, przy poparciu komunistów i ekologów.
Należy jednak zauważyć, że Partia Socjalistyczna nie wykluczyła możliwości złożenia w przyszłości własnego wniosku o wotum nieufności. Partia pozostaje w opozycji, ale „jest otwarta na propozycje kompromisowe” – stwierdził Fore, dodając, że głosowanie przeciwko rządowi jest „możliwe w każdej chwili”.
Z drugiej strony premier kraju François Bairou oświadczył, że w odniesieniu do reformy systemu ubezpieczeń i jej wpływu na finanse publiczne Francji zwrócił się do Trybunału Obrachunkowego o przygotowanie odpowiedniego badania, ustalenia którego obiecał przestrzegać. Prezes Trybunału Obrachunkowego Pierre Moscovici, były minister i komisarz europejski, powiedział, że raport ten będzie gotowy za kilka tygodni.
Bayrou będzie miał teraz więcej czasu na przyjęcie budżetu na 2025 rok, co doprowadziło do upadku jego poprzednika Michela Barniera. „W tej poważnej sytuacji, jakiej doświadcza nasz kraj, stoimy przed wyborem pomiędzy ciągłym konfliktem wewnętrznym a próbą znalezienia drogi prowadzącej do dialogu, kompromisu i negocjacji” – powiedział Bayrou w swoim przemówieniu.
Oczekiwano, że propozycja zostanie odrzucona, choćby nieznacznie, po tym, jak skrajnie prawicowy alarm narodowy Marine Le Pen zasygnalizował, że jej nie poprze. Pojawiło się jednak pytanie o postawę socjalistów i Bairou chciał uniknąć możliwości uzależnienia swojego rządu od Alarmu Narodowego.
Dzisiejszy wniosek o wotum nieufności był 38. od 2022 r., kiedy Emmanuel Macron został ponownie wybrany na prezydenta Republiki Francuskiej.