Na froncie na Ukrainie Indianie umierają za Rosję
Tych mężczyzn przyciągają do Rosji agencje zatrudnienia i osoby wpływowe z mediów społecznościowych, które obiecują dobre wynagrodzenie na stanowiskach wymagających niskich kwalifikacji, takich jak kierowcy, hydraulicy, elektrycy i kucharze.
Rosji udało się już zwerbować blisko 100 Hindusów do walki na rzecz Kremla przeciwko Ukrainie, w sytuacji, która nie podoba się rządowi w New Delhi.
Jak podaje gazeta, tych mężczyzn do Rosji przyciągają agencje zatrudnienia i osoby wpływowe w mediach społecznościowych, które obiecują dobre wynagrodzenie na stanowiskach wymagających niskich kwalifikacji, takich jak kierowcy, hydraulicy, elektrycy i kucharze.
Temat powrócił na porządek obrad po śmierci Binila Babu, 32-letniego elektryka ze stanu Kerala. Babu jest dziesiątym Hindusem zabitym w walkach z Rosją na Ukrainie. , od miesięcy domagał się zwolnienia z sił rosyjskich
Śmierć ta wywołała zdecydowaną reakcję dyrektora Narendry Modi.
„Sprawa została gorąco poruszona w rozmowach z władzami rosyjskimi w Moskwie i ambasadą rosyjską w New Delhi. Ponawiamy także nasze żądanie szybkiego uwolnienia pozostałych obywateli Indii” – napisano w wydanym we wtorek oświadczeniu indyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. .
Strona rosyjska gwarantuje, że nie dopuściła się żadnego przestępstwa. „Rosyjski rząd nigdy nie był zaangażowany w publiczne lub tajne kampanie, zwłaszcza w oszukańcze plany werbowania obywateli Indii do służby wojskowej w Rosji” – czytamy w notatce opublikowanej 10 sierpnia ubiegłego roku przez ambasadę Rosji w stolicy Indii.
Według źródła indyjskiego rządu, w grudniu na linii frontu w dalszym ciągu walczyło po stronie Rosji 19 obywateli Indii.