Ostatnie posty

Byli ministrowie Luli, FHC i Dilmy: poprawki mają charakter „wymuszenia” – 16.01.2025 – Władza

Byli ministrowie (), () i (PT) rozpoczęli mobilizację, aby przekonać klasę polityczną i wyborców do odizolowania radykalnej prawicy w wyborach w 2026 r. i zaprzestania, jak to nazywają, wyłudzania budżetu przez Kongres w drodze poprawek.

Grupa zorganizowała manifest „Idźmy dalej”, pod którym do środy (15) zebrano 83 podpisy. Wśród sygnatariuszy są byli ministrowie (rząd Luli), (FHC), (Dilma) i (którzy służyli trzem rządom).

Twórcy mówią, że szukają rozpiętości ideologicznej. Dokument, opracowywany przez ostatnie cztery miesiące, został także zatwierdzony przez przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, naukowców, przedsiębiorców i prawników. Materiał będzie także dostępny w prenumeracie na stronie internetowej, w celu zwiększenia jego zasięgu.

Główną krytyką listu jest wpływ w Kongresie „ugrupowań oligarchicznych i fizjologicznych, które zajmują się wyłudzaniem dla własnych korzyści budżetów publicznych”.

Poprawki parlamentarne, jak pokazuje Arkusz. Autorzy oceniają, że brak kontroli nad wydatkami podważa relacje instytucjonalne pomiędzy mocarstwami.

„Mamy bardzo konkretny i konkretny cel, którym jest odbudowa utraconej godności miasta” – mówi Tarso Genro, jeden z przywódców samozwańczego ruchu obywatelskiego.

Inicjatywa przeszła przez Instytut Novos Paradigmas, założony przez członka PT i byłego gubernatora Rio Grande do Sul. Jego zdaniem niesprawiedliwe jest uogólnianie postępowania parlamentarzystów, ale to, co nazywa „politycznym blokiem wyłudzeń budżetowych”, tak się stało. zaszkodziło władzy wykonawczej i będzie w dalszym ciągu blokować prezydenta, niezależnie od koloru skóry, za „poddawanie go perwersyjnemu parlamentaryzmowi”.

W liście proponuje się także środowisku demokratycznemu, aby zobowiązało się do nietworzenia sojuszy z partiami lub przedstawicielami „autorytarnej prawicy i skrajnej prawicy”. Odrzuca także zbliżenie z „jakimikolwiek organizacjami partyjnymi, które proponują jakąkolwiek dyktaturę”.

Według Tarso Genro ugrupowanie wyklucza ogłoszenie poparcia dla kandydata na prezydenta i stara się zachęcać do jednoczenia wysiłków nie tylko na szczeblu krajowym, ale także w stanach, na rzecz obrony demokracji i zapisów Konstytucji z 1988 r , twierdzi poseł PT, polega na „zmianie składu parlamentu”.

W liście nie wymieniono nazwisk, ale nawiązano do byłego prezydenta (), powołując się na „dziedzictwo poprzedniego rządu, z deficytem budżetowym w wysokości 782 miliardów R$, demontażem instytucji i polityk publicznych, wstecznym zaprzeczaniem powszechnej inteligencji naukowej, propagowaniem przemoc milicji i kult śmierci”. Dla autorów są to „również przewrotne dziedzictwo”, przed którym trzeba bronić kraju.

W grupie panuje konsensus co do tego, że wzmocnienie demokracji „będzie możliwe jedynie przy wsparciu zjednoczonego pola politycznego”, które wyznacza różnice między demokracją a „między wyborczymi frontami politycznymi bez zasad a frontami wyborczymi opartymi na minimalnych zasadach”.

stwierdza, że ​​jednym z zamierzeń jest powtórzenie mobilizacji w innych regionach, wpływając na front narodowy. „To wezwanie do szerokiego spektrum instytucji broniących demokracji w poszukiwaniu konsensusowego i negocjacyjnego rozwiązania sytuacji, w której się znaleźliśmy” – mówi była minister.

Podkreśla jednak, że pierwotna grupa manifestu „nie ma ambicji ingerowania w partie, a raczej w myślenie polityczne wyborców”.

Tekst mówi o „nawiązaniu komunikacji pomiędzy wieloma wizjami demokracji – w państwach i w samej Unii – w celu poszukiwania punktów jedności w kierunku nowych frontów politycznych, z ich regionalną specyfiką, w pierwszej lub alternatywnie w drugiej rundzie”

Podpisy uwzględniono w kolejności przystąpienia. Ostatnim jak dotąd jest Jobim, który oprócz tego, że był ministrem administracji FHC, Luli i Dilmy, był także prezesem (Najwyższego Sądu Federalnego).

Socjolog José César Martins, znany jako Zeca, koordynator , twierdzi, że podpisał manifest, ponieważ proponuje on zgromadzenie „bardzo szerokiego frontu” i ponieważ rozumie, że konieczne jest „zjednoczenie demokratów” i zaakceptowanie różnic wokół wartości, która jest nie podlega negocjacjom.

„Ale demokracja wymaga pomocy” – stwierdza, wspominając o wyzwaniach, takich jak transformacja klimatyczna, przezwyciężanie nierówności i kryzysy w edukacji i bezpieczeństwie publicznym.

„W tym celu musimy odkryć siebie na nowo i wywołać szok zmian i postępu, [sendo] stanowczy, bez „właściciela piłki” i ustępstw na prawo czy na lewo, chociaż najpoważniejszy problem ma obecnie skrajna prawica” – kontynuuje Zeca, dodając, że „dyktatura to dyktatura”.

Przeczytaj pełny manifest i początkowe podpisy poniżej:

source

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.