Obalamy jeden z najbardziej rozpowszechnionych mitów na temat włączenia Ukrainy do NATO
Choć jasne jest, że państwa NATO chcą, aby Ukraina pokonała Rosję, Kijów otrzymał jedynie broń i zasoby niezbędne do przetrwania. Z tą panoramą prezydent-elekt Stanów Zjednoczonych Donald Trump, obiecuje zakończenie konfliktu w Europie Wschodniej.
Według gazety musimy pamiętać o dwóch kwestiach, „każde porozumienie musi być uczciwe i bezpieczne dla Ukrainy„. Dlatego „ważne jest, aby wziąć pod uwagę uwagi prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego w sprawie zakończenia gorącej fazy wojny w zamian za członkostwo w NATO.”
„Obecnie istnieje wiele spekulacji, że Stany Zjednoczone zwrócą się do Europy o zapewnienie Ukrainie po wojnie sił bezpieczeństwa w nadziei uniknięcia bezpośredniego zaangażowania w przyszłe konflikty” – czytamy w publikacji. Ale fakt, że USA nie interweniują w przypadku rosyjskiego ataku na europejskie terytorium sojuszu, jest „niepojęty„.
Dlatego w artykule stwierdza się, że przystąpienie Ukrainy do NATO „może być najlepszą opcją osiągnięcia trwałego pokoju i skuteczne w Europie Wschodniej.” „Członkostwo tego kraju nie tylko posłużyłoby jako wiarygodny środek odstraszający przed przyszłą agresją rosyjską, ale zapewniłoby także znaczący podział obciążeń między członkami NATO”.
Ale aby to członkostwo zadziałało, portal twierdzi, że sojusz i Ukraina „Będą musieli podjąć trzy kluczowe działania„Po pierwsze, kraj prowadzący wojnę musiałby formalnie zadeklarować zobowiązanie, że nie użyje siły w celu odzyskania okupowanych terytoriów i skupi się na długoterminowej strategii dyplomatycznej”. otrzymać ochronę na mocy art. 6 Traktatu Północnoatlantyckiego.
Chociaż, gdyby tak się stało, „sojusz musiałby zmodyfikować artykuł wykluczyć regiony Ukrainy znajdujące się pod kontrolą RosjiNie byłby to pierwszy przypadek modyfikacji tego punktu traktatu: jak wynika z informacji rozpowszechnianych przez media, wraz z przystąpieniem Grecji i Turcji w 1951 r. oraz w 1963 r., wraz z niepodległością Algierii od Francji.
Jednakże „są tacy, którzy nie zgadzają się z tym procesem i twierdzą, że krajom zabrania się przystępowania do NATO do czasu rozstrzygnięcia nierozstrzygniętych sporów terytorialnychW dokumentach podpisanych przez sojusz w 1995 r. i cytowanych w publikacji argumentuje się, że „Państwa, w których toczą się spory etniczne lub zewnętrzne spory terytorialne, muszą rozwiązać te spory środkami pokojowymi. Jest to czynnik, który należy wziąć pod uwagę przy wchodzeniu do nowego stanu.”
W publikacji stwierdza się, że „w idealnym przypadku przyszli członkowie sojuszu rozwiązaliby nierozstrzygnięte konflikty graniczne przed przystąpieniem do sojuszu”. „Ale decydenci muszą działać w prawdziwym świecie, nie w świecie, w którym chcieliby być„.