„Złapali nas z wszystkimi pieniędzmi…” Cristina Ferreira wspomina trudny okres na łamach magazynu „Cristina”.
Magazyn „Cristina” autorstwa Cristiny Ferreiry dobiegł końca. Decyzja została jednak ogłoszona już w grudniu ubiegłego roku i aby zamknąć ten rozdział, prezenter zamieścił w tę niedzielę, 12 stycznia, bardzo specjalną okładkę najnowszej publikacji, która dzisiaj trafiła do kiosków ().
Na swoim koncie na Instagramie partnerka telewizyjna Cláudio Ramosa również podzieliła się refleksją na ten temat, nie zapominając o wzlotach i upadkach, których doświadczyła przez te 10 lat.
„Deszcz padał. To jest pierwsze wspomnienie początku. Wszyscy w tym pokoju pamiętali ten moment. W tym momencie poczuliśmy błogosławieństwo. To, co nadchodziło, było nowe, nieoczekiwane, ekscytujące i miało nazwę: CRISTINA. Miał się narodzić magazyn Cristina”– zaczął od wspomnienia.
Następnie Cristina Ferreira ujawniła szczegóły dotyczące dnia, w którym wypuściła magazyn, oraz jego natychmiastowy sukces miesiąc po miesiącu, pokazując swoją dumę z zespołu, który zawsze był u jej boku.
„(…) Wielokrotnie o nas mówili, zaskoczyliśmy odważnymi, przełamanymi, niepowtarzalnymi okładkami. Obdzieramy ludzi i pozbawiamy się uprzedzeń. Zawsze byliśmy wolnością.”– podkreślił.
Następnie prezenter wspomniał także najtrudniejszy okres, przez który przeszedł cały zespół, czyli pandemię Covid-19: „Przeszliśmy przez pandemię z zamkniętymi kioskami, bankructwo firm partnerskich, które zatrzymały wszystkie nasze pieniądze, (kiedyś ci powiem) padaliśmy na ziemię i zawsze się podnosiliśmy. Z dumy i pasji”podkreślił.
Na koniec, odnosząc się do okładki zamykającej projekt, Cristina Ferreira zapewniła, że „to może być tylko zamknięcie”: „To wydanie ma dekadę. Strzeż i mojego życia. W końcu nosił moje imię. A ponieważ jest to projekt miłości, to może być tylko koniec. Kropka”Ale
Przeczytaj cały tekst poniżej: