Ekspansjonistyczne wypowiedzi Trumpa i nowa polityka Mety są celebrowane przez prawicę – 13.01.2025 – Często przesyłane dalej
Rok zaczął się dość intensywnie w mediach społecznościowych. Od , przez , aż do spekulacji na temat nowego wirusa w Chinach, spór w środowisku cyfrowym zaostrza się.
W ubiegły wtorek (07) Zuckerberg nadał ton na nadchodzące lata. Stawiając wolność słowa za przewodni element swoich decyzji, założyciel firmy zarządził. Dodatkowo Meta ogłosiła także zmianę w polityce ograniczeń treści.
W mediach społecznościowych ruch ten był celebrowany przez prawicę. W grupach publicznych analizowanych przez Palvera użytkownicy udostępniali mediom wycinki przemówień Zuckerberga ogłaszającego zakończenie programu sprawdzającego i oskarżającego sprawdzających o stronniczość polityczną.
Ruch Meta był rozumiany, nawet w tych prawicowych grupach, jako akcja mająca na celu walkę z cenzurą, co wywołało podekscytowanie możliwościami szerszego działania na rzecz prawicy.
W grupach lewicowych to nowe stanowisko Meta jest postrzegane z niepokojem ze względu na możliwe konsekwencje. Nie zakazując treści mogących wyrządzić krzywdę, platforma umożliwia używanie uprzedzonych słów w odniesieniu do grupy lub osób. Dla tych użytkowników wolności słowa, której broni Zuckerberg, nie można mylić z wolnością od agresji.
Nowe wytyczne Meta wskazują na współpracę z nowym amerykańskim rządem. Prezydent elekt Donald Trump, który miał już poparcie właściciela X, będzie miał jeszcze większą swobodę manipulowania opinią publiczną poprzez insynuacje, które zyskują na znaczeniu, jeśli będą wspierane przez osoby kontrolowane przez Meta, takie jak Instagram.
Ostatnie oświadczenia Trumpa wywołały zaangażowanie w publicznych grupach WhatsApp. Kierując się ekspansjonistycznymi pomysłami, prezydent-elekt zamieścił w swoich sieciach społecznościowych zdjęcie z mapą Kanady, uznając ją za część terytorium Ameryki. Ponadto podniósł możliwość zakupu, a nawet zmiany nazwy Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską.
Prawicowe grupy społeczne są rozgniewane oświadczeniami prezydenta-elekta i próbują wykorzystać ten moment, aby z całą siłą wesprzeć bolsonaryzm. Pojawia się wiele komunikatów mówiących o dobrych stosunkach Bolsonaro z Trumpem oraz podkreślających, że były prezydent Brazylii został zaproszony na .
W komunikatach użytkownicy nadal dość stanowczo krytykują Alexandre’a de Moraesa i zaczynają mieć nadzieję, że po inauguracji Trumpa, która nastąpi 20-go, nastąpi zasadnicza transformacja na korzyść prawicy.
To uczucie podsyca wideo, na którym Eduardo Bolsonaro mściwym tonem mówi, że zapamięta wszystkich, którzy w taki czy inny sposób nie byli sprzymierzeni z bolsonaryzmem. Użytkownicy uważają, że Eduardo ma zakulisowe informacje na temat możliwych wpływów Ameryki na brazylijską politykę.
Aby położyć kres temu zamieszaniu, od zeszłego poniedziałku (06) wzrosła liczba wiadomości przedstawiających różne teorie na temat wirusa układu oddechowego, który spowodował dużą liczbę infekcji w Chinach. Ten ruch w sieci wykryto zarówno w grupach lewicowych, jak i prawicowych, co uwypukliło strach przed nową pandemią.
Poziom intensywności dyskusji politycznych w sieciach oraz próby kontrolowania narracji wskazują, że będzie to rok testowania bardziej wyrafinowanych narzędzi i strategii z myślą o wyborach prezydenckich w 2026 roku.
LINK OBECNY: Spodobał Ci się ten tekst? Abonenci mogą dziennie uzyskać dostęp do siedmiu bezpłatnych dostępów z dowolnego łącza. Po prostu kliknij niebieskie F poniżej.