Operacja Czyszczenie zatarła ślady masakry w Aragui – 12.01.2025 – Władza
Do wykonania zadania zaangażowane były dwa helikoptery Sił Powietrznych. Między 1 a 10 stycznia 1975 roku w lasach Araguaia odkopano około 50 ciał partyzantów, które przewieziono samolotami w czarnych plastikowych torbach. Zapach był niepokojący.
Piloci włożyli do masek perfumowaną watę, aby się trzymały. Polecieli do Serra das Andorinhas na południe od Pará i tam agenci wojskowi ubrani po cywilnemu umieścili ciała zmieszane z oponami i podpalili.
Powyższy raport został sporządzony przez pułkownika Sił Powietrznych Pedro Corrêa Cabrala, który był pilotem jednego z helikopterów, w ramach postępowania dochodzeniowego nr 1.23.001.000018/2014-55 prowadzonego przez MPF (federalny) w sprawie ukrywania zwłok przez armię podczas .
Partyzantka Araguaia była ruchem zbrojnym, który miał miejsce od 1967 r. do końca 1974 r. w regionie Amazonii wzdłuż rzeki Araguaia, w ramach którego bojownicy z (Komunistycznej Partii Brazylii) starali się przeprowadzić rewolucję socjalistyczną na wzór rewolucji kubańskiej Rewolucja 1959 r.
Zeznania pułkownika Pedro Cabrala nawiązują do tzw. „Akcji Czyszczenie”, przeprowadzonej dokładnie 50 lat temu, której celem było ukrycie zwłok i wszelkiego rodzaju dowodów działań Armii mającej na celu eksterminację partyzantów.
„Kiedy partyzantka się skończyła, doszli do wniosku, że partyzantów już nie ma, więc ktoś powiedział: jeśli odejdziemy i zostawimy to tak, jak jest, będzie wielu reporterów, ludzi z prasy, którzy tu przyjdą i przekopiemy się tutaj i odkryjemy ciała, a następnie przeprowadzimy operację czyszczenia” – powiedział Cabral MPF.
Według pułkownika agenci armii, którzy udali się helikopterami, dokładnie wiedzieli, gdzie w lesie zakopali ciała. „Powiedzieli: wyląduj tutaj, na tej polanie, albo wyląduj tutaj, na tej drodze” – powiedział.
„Pamiętam, że raz wylądowałem na drodze. Potem agenci pojechali do lasu. Po godzinie, 40 minutach przyjechali z paczkami, wsadzili do helikoptera. Przyjechali w torbie takiej jak IML, czarnym plastiku Zwykle zabierałem ją i jechałem do Serra das Andorinhas.
Sędzia Solange Salgado, szefowa I Federalnego Trybunału Sprawiedliwości w DF, która kierowała zbieraniem oświadczeń od chłopów z regionu Araguaia na temat działań armii w partyzantce, usłyszała od nich, że przeprowadzono tzw. „Akcję Czyszczenie” przez mężczyzn ubranych po cywilnemu, którzy powiedzieli miejscowym, że są „członkami rodziny”, którzy odzyskują ciała swoich bliskich.
Zeznania te wpisują się w akcję, która w 2003 roku wymusiła na Związku przedstawienie dokumentów dotyczących konfliktu i wskazanie lokalizacji grobów bojowników poległych w partyzantce. Decyzja ta jednak nigdy nie została zrealizowana.
Czynności prawne dotyczące Guerrilha do Araguaia zostały zarchiwizowane na tej podstawie, że dokonane czyny objęte są ustawą, która udziela przebaczenia zbrodni politycznych i z nimi związanych, popełnionych w okresie od 2 września 1961 r. do 15 sierpnia 1979 r.
15 grudnia minister Flávio Dino, sprawozdawca skargi złożonej przez MPF do (Naczelnego Sądu Federalnego), uznał, że skoro zarzucane przestępstwo (ukrywanie zwłok) ma charakter rozłożony w czasie, w aktach późniejszych od obowiązywania prawa . Sprawa zostanie teraz przeanalizowana na posiedzeniu plenarnym STF.
W odpowiedzi na zeznania pułkownika Pedro Corrêi Cabrala zwrócono się z prośbą o komentarz w sprawie oskarżeń MPF, Centrum Komunikacji Społecznej Armii stwierdziło, że „siły nie komentują toczących się procesów prowadzonych przez inne organy, co stanowi procedurę, która kierowała stosunkami opartymi na szacunku między armią brazylijską a innymi instytucjami Republiki”.
Z drugiej strony członkowie rodzin partyzantów Araguaia, którzy nigdy nie mieli dostępu do ciał swoich bliskich, cieszyli się z decyzji Dino. „To był historyczny dzień dla rodzin” – powiedziała Marta Costa, siostrzenica Heleniry Resende, która zaginęła w Aragui w 1972 roku.
„Pamiętam, jak pierwszy raz byłam w Araguai jako część rodziny poszukującej szczątków naszych bliskich” – powiedziała Marta. „Byłem pod wrażeniem ogromu lasu, wyraźnej biedy tego miejsca”.
Według siostrzenicy partyzanta nieobecność ciała ciotki przedłuża cierpienia rodziny na lata. „Zniknięcie cioci Niry pozostawiło niezatarty ślad w naszej rodzinie, a ta walka będzie przekazywana z pokolenia na pokolenie” – powiedział.
„Ma się wrażenie, że cierpienie nigdy nie mija, nawet dzisiaj, 50 lat po zakończeniu wojny partyzanckiej, rodziny nie są świadome losu partyzantów, archiwa wojskowe nie zostały otwarte, osoby odpowiedzialne nie zostały ukarane, działania podjęte przez państwo brazylijskie ciągną się w sądzie.”
Według historyka Luiza Antonio Diasa, który bada dyktatury i demokracje, tak zwana „Operação Limpeza”, która miała na celu ukrycie dowodów działań armii w partyzantce Araguaia, nie była przeznaczona wyłącznie dla brazylijskiej armii.
„Ukrywanie ciał było bardzo powszechne zarówno w Brazylii, jak i w innych dyktaturach Stożka Południowego, włączając w to współpracę między rządami wojskowymi” – powiedział. „Warto podkreślić, że w 2010 roku Międzyamerykański Trybunał Praw Człowieka potępił Brazylię właśnie za nieprzeprowadzenie śledztwa w sprawie „wymuszonych zaginięć” i niezidentyfikowanie ciał partyzantów w Aragui”.