Sanders podpisuje repóker w Dakarze i trzyma Schareinę na dystans | Lekkoatletyka
Minęło prawie dziesięć lat, odkąd motocyklista zdominował w ten sposób Rajd Dakar. i jego KTM po raz kolejny okazały się nie do pokonania podczas ulewy w sercu pustyni w Arabii Saudyjskiej i wygrały siódmy etap edycji 2025, specjalną pętlę wokół Al Duwadimi z 460 kilometrami w terenie z pomiarem czasu i ponad 700, wliczając połączenia drogowe. Ani deszcz, ani presja związana z zbliżaniem się do swojego pierwszego trofeum Touarega Sprawiły one, że 30-letni pilot zawahał się, który pokonał całodniową trasę w czasie 4:10:33 i ponownie zyskał przewagę nad resztą pościgów.
„To był po raz kolejny szalony dzień, ale staramy się zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby wygrać i zapewnić sobie jak najlepszą pozycję” – skomentował. Chucky zaraz po przekroczeniu linii mety. Ostatnim zwycięzcą pięciu etapów tego samego Dakaru na motocyklach był jego rodak Toby Price w 2016 roku, który w klasyfikacji generalnej odniósł także zwycięstwo na KTM. , pozostaje jego największym rywalem o koronę. Trzeci na mecie 29-letni Walencijczyk traci do klasyfikacji ponad 15 minut, a to różnica trudna do pokonania w coraz bardziej wyrównanej kategorii motocykli, o której w niektórych ostatnich wyścigach decydowały sekundy. wydania.
„Daniel jest bardzo stały i bardzo szybki. „Śpisuje świetny wyścig i mam do niego wiele szacunku, ale moim celem jest dopilnowanie, aby się nie zrelaksował i aby był w stanie walczyć do końca”. „Nie będziemy się oszukiwać, 15 minut na motocyklu w dzisiejszych czasach to dużo. Po 500 kilometrach etapu zawsze jesteśmy o sekundę różnicy, ale przed nami wiele dni i kilometrów, a w Dakarze wszystko może się zdarzyć” – dodał. Faworyci do ostatecznego zwycięstwa wskazują, że ósmy i dziewiąty etap mogą być decydujące, gdyż pojawienie się pustyni Rub al Khali i wielkich wydm od dziesiątego może zagęścić grupę i zminimalizować możliwość zaznaczenia dużych różnic w wyścigu. .
Na bardzo kompletnym etapie i ze wszystkimi składnikami, które czynią Dakar nieporównywalnym, ponownie olśnił. 19-letni Katalończyk w odcinku specjalnym był drugi, trzy i pół minuty za liderem i kilka sekund szybszy od swojej rodaczki Schareiny. Perła KTM miała intensywny dzień, który rozpoczął się od deszczu i dodatkowej półtorej godziny postoju na miejscu tankowania ze względu na cyfrowy tablet, który doprowadzał wszystkich do szaleństwa. „Oszalała i zaczęła gwizdać” – ubolewał. Sędziowie zatrzymali czas do czasu, aż technikom udało się rozwiązać problem i dzieciak z La Garriga mógł znowu chodzić.
„Nadal nie wiem, co oznacza ten wynik. Przed przyjazdem tutaj wszystko przechodzi ci przez głowę, ale kiedy widzisz, jaki jest poziom i jak trudno jest prowadzić na danym etapie, prawda jest taka, że nie spodziewałem się tego” – dodał. Canet jest dziesiąty w klasyfikacji generalnej, prawie półtorej godziny za liderem Sandersem, co pozwala mu marzyć o zwycięstwie w kategorii Rally2, gdzie ma 20-minutową przewagę nad Austriakiem Tobiasem Ebsterem, najlepszym debiutantem w ostatnia edycja testu.
W kategorii samochodów nowy bałagan w książce drogowej zmusił FIA do anulowania czasów 20-kilometrowego odcinka dla wszystkich zawodników. Z powodu błędnych wskazań organizacji utracono aż 30 samochodów. Toyota Lucasa Moraesa wykorzystała zamieszanie i opóźnioną pozycję startową i wyprzedziła resztę faworytów na etapie, wygrywając z czasem 4:01:49. Lider Hank Lategan (Toyota) był wielkim przegranym dnia i zauważył, że jego przewaga w klasyfikacji generalnej wyraźnie się zmniejszyła, po tym jak wyprzedził Yazeeda Al Rajhi (Toyota), Mattiasa Ekstroma (Ford) i Nassera Al-Attiyaha (Dacia). . Południowoafrykanin utrzymuje przewagę nad Saudyjczykiem przez 21 sekund, Szwed jest o 10 minut drogi, a Katarczyk, zwycięzca pięciu Tuaregowiewydaje się, że jest zdolny do wszystkiego w 22 minuty.