„Próbowałem wszystkich środków, nic nie pomogło”: Bernard-Henri Lévy dotknięty syndromem, który dotyka 15–20% Francuzów
Lifestyle

„Próbowałem wszystkich środków, nic nie pomogło”: Bernard-Henri Lévy dotknięty syndromem, który dotyka 15–20% Francuzów

wraca do księgarń. Filozof, artyście, publikuje dzieło pt Biała Noc. Tym razem bez refleksji nad sytuacją międzynarodową. Żadnej refleksji antropologicznej. Ta książka przypomina raczej introspekcję i esej na temat związku nocy i snu.

Tym samym BHL przyznaje, że cierpi na bezsenność. Jest to głęboka i wyniszczająca choroba, ale przede wszystkim niezwykle powszechna, ponieważ według INSERM cierpi na nią od 15 do 20% Francuzów. A autor Testament Boga nie jest jedyną ofiarą: amerykański aktor, a nawet była Miss Francji to osobowości cierpiące na bezsenność. Ale także i przede wszystkim Prezydent RP, z którym czasami rozmawia nocami. Autor może ze swojego mieszkania obserwować pałac prezydencki i widzieć, jak gasną w nim światła. „Wiem, że idzie do „skrzydła Madame”, gdzie zapali kolejne”. – pisze BHL o najemcy Pałacu Elizejskiego.

Według BHL niemożność odpuszczenia

Według Bernarda-Henriego Lévy’ego problem ten ma swoje źródło w dzieciństwiezanim nabierze tempa w okresie dojrzewania. Według niego nie mógłby spać, bo tak jest „niezdolność do odpuszczenia”opowiada paryski w wydaniu z najbliższą sobotę 11 stycznia. „Zadziwiam ludzi, którzy śpią naturalnie” dodaje.

Następnie autor rozpoczyna refleksję filozoficzną: dla niego cecha wspólna. Wszyscy powinni „boli utrata kontroli”cierpiący na „lęk przed porzuceniem siebie”lub nawet „coś przypominającego strach przed śmiercią”.

BHL próbowało wszystkiego, ale na próżno

Aby przezwyciężyć demony bezsenności, Bernard-Henri Lévy wypróbował szeroką gamę metod leczenia. „Myślę, że wypróbowałem wszystkie techniki, wszystkie maszyny, wszystkie możliwe środki zaradcze i wszystkie możliwe instytuty snu. I nic nie zadziałało” żałuje.

Jeśli chodzi o najbardziej oczywiste rozwiązanie, BHL z niego zrezygnował. Nie dlatego, że te leki nie usypiały go, ale dlatego, że go pozbawiały „o zmysłowej przyjemności, jaką kiedyś odczuwał, przekraczając bramy snu w tę czy w drugą stronę”. Przyjemność, której najwyraźniej nie jest już w stanie znaleźć. Jednak sen pozostaje niezbędnyponieważ zmniejsza ryzyko cukrzycy, depresji, ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, otyłości, a nawet nadciśnienia.

source

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.