W wypadku dwóch autobusów na Kubie jedna osoba nie żyje, a 60 zostało rannych
On zderzenie dwóch autobusów na autostradzie w kubańskiej prowincji Camagüey (środkowo-wschodni) w piątek jedna osoba zginęła, a 60 zostało rannych– podają media państwowe. Według lokalnej stacji radiowej Radio Cadena Agramonte wśród rannych jest siedem nieletnich, które znajdują się pod opieką szpitala pediatrycznego i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, a 53 osoby dorosłe są leczone w szpitalu prowincjonalnym Camagüey.
Do chwili obecnej nie są znane żadne dalsze szczegóły tego ogromnego wypadku, drugiego tego typu, jaki odnotowano w Camagüey od początku 2025 r. 2 stycznia miał miejsce kolejny wypadek, w wyniku którego zginęła jedna osoba, a 63 zostały ranne, w związku z czym kierowca ciężarówki stracił panowanie nad pojazdem podczas jazdy autostradą w kierunku miasta Santa Cruz del Sur w tej samej prowincji.
Według danych opublikowanych przez władze drogowe wyspy, W pierwszej połowie 2024 r. liczba wypadków na kubańskich drogach spadła o 13%. (543 mniej) w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, podobnie jak liczba zgonów i obrażeń spadła odpowiednio o 23% i 5%.
Wśród głównych przyczyn tych zdarzeń wyspecjalizowany organ wskazał brak dyscypliny, taki jak nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu, nieprzestrzeganie odległości, prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i nieuważność podczas kierowania pojazdem. Uznają także, że zły stan dróg, sygnalizacji świetlnej oraz floty pojazdów państwowych i prywatnych to czynniki mające wpływ na wypadki.
Sieć dróg na Kubie jest w złym stanie ze względu na ogólny brak konserwacji, który wpływa na chodniki, oznakowanie i oświetlenie, a park samochodowy składa się ze znacznego odsetka pojazdów w wieku od 40 do 70 lat.