Marc Lavoine zazdrosny? Zachowanie piosenkarki wobec Adriany Karembeu może mieć wpływ na ich związek
Powiedzieć, że jest szczęśliwy, że znów znalazł miłość, to mało powiedziane. We wrześniu ubiegłego roku, z okazji Koncertu dla Pokoju zorganizowanego przez Omara Harfoucha w Théâtre des Champs-Élysées, piosenkarz po raz pierwszy wystąpił jako para. Od tego czasu wydaje się, że między obiema gwiazdami wszystko układa się dobrze i o ile piękna 53-letnia blondynka w mediach na temat swojej nowej miłości była dość dyskretna, to piosenkarka nie zawahała się otwarcie opowiedzieć o szczęściu, jakim żyje na co dzień z byłą żoną . „Myślę, że znalazłem w Adrianie osobę, której potrzebowałem. To znaczy, kiedy zadaję sobie pytanie, czy jestem szczęśliwy, odpowiedź brzmi zdecydowanie tak. Nigdy nie czułem się tak dobrze”wyjaśnił Mecz Paryż.
Jeśli, a mianowicie, że przybywa trochę późno w swoim życiu, dwa gołąbki wydają się szczególnie szczęśliwe i dobrze to okazują podczas każdego publicznego wyjścia. Jednak ten romans nie każdemu odpowiada, zaczynając od , jak wskazał niedawno w programie W Jordanie De Luxe. „To właśnie jest niepokojące, że całujesz się w miejscu publicznym, oni mają prawo, jeśli są razem – mam nadzieję, że są razem – nie ma problemu, ale wiele razy, żeby się nalegać, żeby to pokazać, wydaje mi się to trochę za dużo ”– wyjaśnił były piłkarz.
Marc Lavoine za pomocą swojego telefonu geolokalizował Adrianę Karembeu
Jeśli wydaje się, że między Markiem Lavoine’em i Adrianą Karembeu wszystko układa się dobrze, najnowsze informacje opublikował portal Oto w najbliższy piątek, 10 stycznia, tak naprawdę nie idą w tym kierunku. Z ich informacji wynika, że piosenkarka „wydaje się chcieć kontrolować wszystko w życiu” o swoim nowym partnerze, jak wyznała bliska mu osoba. „Ciągle do niej dzwoni”wskazuje to źródło naszym kolegom, po czym nalega: „On nie odpuści!”
„Nadmiernie czepliwy, zazdrosny i natrętny”zgodnie z opisem Ototen, którego niedawny romans wykorzystał nawet dobrze znaną technologię, aby wyśledzić swoją dziewczynę. „Geolokalizuje ją za pomocą telefonu i obserwuje jej ruchy w czasie rzeczywistym”określa tego bliskiego przyjaciela pary. Dość zaskakujące rewelacje, mam nadzieję, że Adriana Karembeu jest już świadoma poczynań artystki…
Jeśli ta informacja jest prawdziwa, Adriana Karembeu miałaby kłopot tylko wtedy, gdyby jej to przeszkadzało – wyłączyć funkcję „geoklokacji” w swoim telefonie!