Ostatnie posty

W najbliższy piątek Walencja wznawia prace na sparaliżowanej od 2009 roku Nou Mestalla | Piłka nożna | Lekkoatletyka

Valencia wznowiła grę w piątek. Betonowa masa, która wznosi się w dzielnicy Benicalap, przy północno-zachodnim wyjeździe z miasta, obudziła się mniej samotna niż zwykle. Maszyny i pracownicy wrócili, aby wznowić projekt, który niegdyś miał być symbolem nowoczesności i źródłem bogactwa dla klubu, który obiecał co roku grać w Lidze Mistrzów i robić bombastyczne transfery. Dziś budowę nowego stadionu postrzega się jako ratunek dla podmiotu pogrążonego w poważnym kryzysie instytucjonalnym, zbankrutowanego i mającego swoją referencyjną kadrę na pozycjach spadkowych Ekstraklasy.

Ten nowy projekt, który w ramach Tymczasowego Związku Biznesu z Grupą Bertolín odpowiadał już za początkowe prace na nowym stadionie do czasu, aż klub podjął decyzję o ich wstrzymaniu w lutym 2009 r., kiedy nie był w stanie uregulować płatności, obejmuje dach dla ma 70 044 miejsc. Będzie to, jak czytamy w notatce przesłanej przez Walencję, „nowoczesny stadion”, na którym będą mogły odbywać się „mecze najwyższej kategorii zarówno FIFA, jak i UEFA, a także najważniejsze wydarzenia”.

zaprezentowany w październiku ubiegłego roku, składa się z ponad 1500 planów i 4500 stron dokumentów. Zawiera szczegółowe informacje na temat prac, których ostateczny budżet szacuje się na 360 mln euro, czyli o 20 mln więcej niż pierwotnie podano, i które obejmują 172 mln już wydane i kolejne 168 – obecnie 188 ze względu na wzrost kosztów materiałów budowlanych – w toku prac oczekujących na wykonanie . Zobowiązanie osiągnięte z władzami Walencji przewiduje 30-miesięczną licencję, zgodnie z którą stadion powinien być gotowy w 2028 r., choć Valencia stawia sobie za cel przeniesienie się na nowy stadion latem 2027 r., aby rozpocząć tam sezon 2027 w 2028 r . Terminy są również kluczowe, aby nie stracić szansy na organizację mistrzostw świata w 2030 r., które Hiszpania będzie gospodarzem wspólnie z Marokiem i Portugalią.

Wydał pozwolenie na budowę – po wielu spotkaniach i negocjacjach ze swoimi partnerami rządowymi z VOX i opozycją, z PSPV i Compromís – z szeregiem warunków, których niespełnienie spowoduje utratę korzyści miejskich przez klub. Dzięki tej warunkowej licencji interesy miasta są przede wszystkim chronione i chronione przed ewentualnym nieprzestrzeganiem przepisów przez właściciela klubu, uniemożliwiając jednocześnie Valencia CF czerpanie korzyści z kapitału miejskiego – które zostałyby uznane po 3 sierpnia – bez ukończenia stadion działa. Nikt nie zapomina, że ​​budowę Nou Mestalla rozpoczęto latem 2007 roku, a po wybuchu kryzysu na rynku nieruchomości, który powalił domki z kart, na których opierał się klubowy projekt ówczesnego prezydenta Juana Solera, zatrzymano je mniej niż dwa lata później. Soler powierzył przyszłość swoją i klubu dwóm sukcesom na rynku nieruchomości, które nigdy nie powiodły się: po pierwsze, miastu sportowemu w Riba-roja, którego nawet nie przewidywano; drugi to stadion, który powinien był zostać ukończony w 2010 roku i od tego czasu obciążony hipoteką na rachunkach klubu, którego zadłużenie wynosi obecnie 335 milionów euro.

Ponad 15 lat później, wraz z innym właścicielem, Peterem Limem, i innym prezydentem, Layhoonem Chanem, który również na co dzień mierzy się z opozycją społeczeństwa Walencji i kibiców Walencji, Valencia broni się, że ten nowy projekt będzie „kluczowy” dla miasta ​rozwój. Zapewnia, że ​​będzie na tym generował dochód i będzie miał „ważną propozycję rozrywki 365 dni w roku”, w skład której wchodzą restauracje, sklepy, sala widowiskowa, a także klubowe muzeum. Według jego obliczeń publiczna przestrzeń miejska powiększy się o 20 000 m² dzięki centrum sportowemu i skwerowi wokół stadionu, na którym klub będzie organizował zajęcia dla kibiców.

Odnosząc się do projektu stadionu, wyjaśnia, że ​​odzwierciedla on ducha klubu. „Przezroczysta” osłona ochroni wszystkie siedzenia „przed słońcem i deszczem” oraz rozszerzy „efekt akustyczny z trybun na boisko”. Zaprojektowany przez Schlaich Bergermann i Wspólnicyzostanie na nim zrealizowana instalacja fotowoltaiczna. Kolor pomarańczowy będzie dominował na trybunach, a nietoperz, symbol miasta i drużyny, zajmie centralne miejsce.

Ponadto Nou Mestalla posiada logo, które nadaje stadionowi oficjalny status i które zawiera linie jego projektu oraz charakterystyczny pomarańczowy odcień klubu.

source

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.