Liderka wenezuelskiej opozycji María Corina Machado została zatrzymana po protestach przeciwko prezydentowi
Ochroniarze Machado zgłosili, że w kierunku jej konwoju motocykli padły strzały.
Liderka wenezuelskiej opozycji María Corina Machado została zatrzymana w czwartek po tym, jak po kilku miesiącach ponownie pojawiła się publicznie i wzięła udział w proteście przeciwko prezydentowi Nicolásowi Maduro. Jak wynika z raportów agencji AFP i Reuters, TASR o tym informuje.
Zaledwie na kilka minut przed ogłoszeniem w sieci X informacji o jej zatrzymaniu ochroniarze Machado ogłosili, że liderka opozycji została „przymusowo zatrzymana podczas opuszczania wiecu” oraz że padły strzały w kierunku jej konwoju motocyklowego.
Machado ostatni raz widziano publicznie w sierpniu 2024 r. W czwartek spacerowała ulicami Caracas z wenezuelską flagą w proteście przeciwko objęciu urzędu prezydenta przez Maduro.
„Dzisiaj cała Wenezuela wyszła na ulice! Nie boimy się!” – powiedziała liderka opozycji tysiącom demonstrantów. Wezwała zwolenników opozycji do przybycia „milionami” i wywarcia w ten sposób presji na Maduro, aby przekazał władzę kandydatowi opozycji Edmundo Gonzálezowi Urrutii. Opozycja twierdzi, że zwycięzcą wyborów prezydenckich jest jej kandydat przebywający obecnie na emigracji w Hiszpanii.
Maduro odrzucił naciski ze strony protestujących
Oprócz antyrządowego protestu w Caracas zebrali się także zwolennicy Maduro, obiecując zapobiec wszelkim próbom udaremnienia jego powrotu z prezydentury.
Spotkania zwolenników i przeciwników obecnego reżimu wywołały – według AFP – obawę przed przemocą na wzór wyborów prezydenckich, w których zginęło 28 ofiar, a setki zostało rannych. Policja zatrzymała wówczas tysiące osób.
„Wkrótce zobaczymy się w Caracas, na wolności” – Urrutia powiedziała swoim rodakom w przemówieniu.
Maduro odrzucił naciski protestujących i opozycji, ostrzegając, że siły bezpieczeństwa rozprawią się z „faszystami”, którzy próbują uniemożliwić jego inaugurację w piątek 10 stycznia.