Podróż Viktora Orbána do Rosji i Chin była uzasadniona, ale nie w imieniu UE, mówi Emmanuel Macron
Orbán wezwał również Wołodymyra Zełenskiego do rozważenia zawieszenia broni w celu przyspieszenia zakończenia wojny z Rosją.
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w Waszyngtonie w piątek wieczorem (CEST), że Viktor Orbán ma uzasadnione prawo podróżować do Rosji i Chin jako premier Węgier, ale nie w imieniu Unii Europejskiej.
Macron nawiązał do niedawnej wizyty Orbána w Moskwie, gdzie odbył rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Orbán udał się do stolicy Rosji z Kijowa, gdzie wezwał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do rozważenia zawieszenia broni w celu przyspieszenia zakończenia wojny z Rosją. Po przybyciu do Moskwy Orbán napisał na portalu społecznościowym, że „misja pokojowa” jest kontynuowana.
Kijów skrytykował wizytę Orbána w Rosji. „Decyzja o tej podróży została podjęta przez stronę węgierską bez porozumienia lub koordynacji z Ukrainą”, poinformowało ukraińskie MSZ. Dodano, że Kijów nadal przestrzega zasady „żadnego porozumienia w sprawie Ukrainy bez Ukrainy” i wezwał wszystkie kraje do jej przestrzegania.
Podróż Orbana do Rosji i Chin wywołała ostrą krytykę ze strony Unii Europejskiej: szef unijnej dyplomacji Josep Borrell już w ubiegły piątek powiedział, że wizyta Orbana w Moskwie ma charakter dwustronny i że węgierski premier nie otrzymał na nią żadnego mandatu od Unii Europejskiej. Przewodnicząca Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen, reagując na wizytę Orbána na Kremlu, powiedziała, że rosyjskiego prezydenta Putina nie powstrzymają ustępstwa.
