Bolsonaryści nalegają na amnestię i krytykują akt 1 sierpnia – 01.07.2025 – Władza
Sojusznicy byłego prezydenta () nalegają na amnestię dla osób aresztowanych w wyniku zamachów stanu na siedzibę trzech mocarstw 8 stycznia 2023 r. i klasyfikują prezydenta () jako „zasłonę dymną” problemów rządu.
W najbliższą środę (8) w Palácio do Planalto zaprezentowane zostaną dzieła zdewastowane, które obecnie zostały odrestaurowane, np. obraz „As Mulatas” malarza Di Cavalcantiego, po czym odbędzie się ceremonia z udziałem władz. Na koniec odbędzie się symboliczny uścisk z lewicowymi aktywistami na Praça dos Três Poderes.
Dwa lata po atakach zwolennicy Bolsonaro utrzymują, że nie doszło do próby zamachu stanu i że istnieją niesprawiedliwe więzienia lub wyroki. Posłowie i senatorowie z PL, partii Bolsonaro, mówią, że nadal wierzą, że projekt amnestii będzie w tym roku postępował, mimo że w zeszłym roku sprawa utknęła w martwym punkcie.
„Rząd w dalszym ciągu próbuje stworzyć zasłonę dymną z katastrofy, jaką spotkała ta administracja” – mówi poseł Carlos Jordy (PL-RJ), lider opozycji w Izbie.
„Wysoka inflacja, eksplodujące stopy procentowe, dolar na poziomie nigdy wcześniej nie widzianym, ceny żywności coraz wyższe, a wszystko, co ten rząd potrafi zrobić, to codziennie na nowo przeżywać 8 stycznia i karmić tę narrację o zamachu stanu, wyimaginowanej dyktaturze”.
Jordy’ego w ramach operacji Lesa Pátria, której celem było zidentyfikowanie osób, które planowały, finansowały i podżegały do ataków z 8 stycznia.
Lider opozycji w Senacie (PL-RN) skrytykował Lulę za zestawienie ich z dyktaturą z 1964 r., skarżył się także na prześladowania przeciwników i powiedział, że poseł PT wystąpi w cyrku na Praça dos Três. Poderes.
„Prezydent, który mówi o niezachwianej demokracji, to ten sam, który broni względnej demokracji w Brazylii. Dwa dni po cyrku na Praça dos Três Poderes Brazylia będzie oficjalnie reprezentowana w gwałcie demokracji w Wenezueli” – powiedział Marinho, który był ministrem Bolsonaro .
Senator nawiązuje do faktu, że brazylijski rząd będzie reprezentowany na inauguracji dyktatora Nicolása Maduro w Wenezueli wraz z ambasadorką w Caracas, Glivânią Marią de Oliveirą, mimo że w sąsiednim kraju nie uznano oficjalnie wyników ubiegłorocznych wyborów.
Wśród zwolenników Bolsonaro ogólna ocena jest taka, że klimat już się nieco uspokoił od czasu raportu PF, w którym wezwano do postawienia w stan oskarżenia prawie 40 zwolenników Bolsonaro, w tym samego byłego prezydenta, w związku z rzekomą próbą zamachu stanu w 2022 r. To samo dotyczy do ataku bombowego przed (Federalnym Sądem Najwyższym) w listopadzie ubiegłego roku.
Grupa uważa, że (Republicanos-PB), prawdopodobny przewodniczący Izby od lutego, wywiąże się z podjętego wobec przywódców PL zobowiązania dotyczącego poddania pod głosowanie propozycji amnestii. Nawet wśród największych optymistów szanse na zatwierdzenie tekstu są jednak postrzegane jako odległe.
Powołują się na wagę rządu wobec tego środka, z możliwością odroczenia przez podstawę nominacji nazwisk specjalnej komisji, która powinna zostać utworzona w tej sprawie. Ponadto istnieje możliwość, że na posiedzeniu plenarnym nie będzie żadnych głosowań.
„Nie mogę być asertywny ze względu na sytuację, która nie zależy ode mnie. Parlament, w przeciwieństwie do władzy wykonawczej, jest w liczbie mnogiej. Oczywiście, jeśli Prezydent Republiki wpada w szał prześladowczy i zachęca do unicestwienia pola politycznego, jest to staje się trudniejsze, ale mamy argumenty dotyczące racjonalności i konieczności spacyfikowania kraju. Jeśli prezydent nie ma odpowiedniej pozycji, aby to zrobić, Kongres musi ją mieć” – stwierdził Marinho.
Fakt, że Hugo Motta został zaproszony na wydarzenie w Palácio do Planalto i nie wziął w nim udziału, został zinterpretowany przez posłów Bolsonaro jako pozytywny gest. Popierał sukcesję (PP-AL) z PT do PL.
„To demokrata, dobry obywatel. Nie ma powodu, aby w tym uczestniczyć i zobowiązał się do poddania projektu ustawy o amnestii pod głosowanie” – powiedział poseł Bibo Nunes (PL-RS).
Z kolei bardziej sceptyczni posłowie opozycji uważają, że propozycja ma niewielkie szanse powodzenia i że Hugo Motta nie kupi tego rządu.
Co do zasady opozycja nie przewiduje działań w obronie więźniów. Ocena jest taka, że termin nie jest dla nich dobry, a Marinho posuwa się nawet do stwierdzenia, że trzeba „zapomnieć, nie pamiętać” odcinka.
Mimo to można się spodziewać, że wiele osób będzie wypowiadać się w mediach społecznościowych, głównie krytykując działania rządu Luli, które w tym roku powinny mieć bardziej polityczny charakter niż w zeszłym.