VIDEO. Niesamowity materiał z kolejnego koncertu Coldplay. Tym razem nie było manele i nie było buczenia
Jeden z ostatnich koncertów w Lyonie odbył się pomimo ulewnego deszczu, który zalał stadion kilkoma centymetrami wody, pisze brytyjski tabloid.
Szokujące nagrania wideo pokazały widzów desperacko trzymających plandeki nad głowami, gdy chronili się przed ulewą na stadionie Groupama podczas ostatniego etapu światowej trasy koncertowej londyńskiego zespołu Music of the Spheres, pisze brytyjski tabloid.
Setki stojących fanów wyglądało na wyczerpanych pod bluzami z kapturami, podczas gdy inni poświęcili widok, by zakryć się konstrukcjami przypominającymi namioty.
Wściekła pogoda nie wydaje się jednak całkowicie tłumić nastrojów fanów, którzy skakali w górę iw dół w swoich poncho, ciesząc się występem.
Tysiące ludzi wypełniło stadion, wszyscy nosząc świecące bransoletki, które rozświetliły boisko falą kolorów.
W Bukareszcie było burzowo
W Bukareszcie też było burzowo, ale pod koniec drugiego koncertu. Deszcz zaczął padać pod koniec koncertu, ale zaraz po jego zakończeniu pogoda się załamała.
Dzień wcześniej koncert wywołał inny rodzaj burzy po tym, jak Babasha, młody gościnny artysta na scenie, zaczął śpiewać manea.
fot. Profimedia