Trudny los spikera ze Słońca, siano i kilka klapsów: Na lewe ucho w ogóle nie słyszę!
Były spiker czeskiej telewizji i radia Maruska Tomsová (72) należy do najwybitniejszych osobistości czechosłowackiej telewizji lat 80-tych. Jednak młodsi widzowie zapamiętają ją głównie jako reporterkę z filmu Słońce, siano i kilka twarzy. Ale miła pani już drugi rok zmaga się z przykrym problemem zdrowotnymktóre opisała Czeski.
„W ogóle nie słyszę na lewe ucho, lekarz uratował mi trochę prawe” wyjaśnia bolesną walkę o słuch. Choć nie bardzo jej się to podobało, musiała przestać grać w teatrze. „Po prostu nie dało się już tego zrobić” – mówi ze smutkiem. Jest jej także bardzo przykro, że musi wszystkim mówić: „Przepraszam, nie słyszałem. Co mówiłeś? Z jej działalności pozostało jedynie Czeskie Radio Pardubice i Hradec Králové, gdzie regularnie w każdą niedzielę wydaje swój własny felieton.
Tomsová rozpoczęła karierę w telewizji jako spikerka telewizji czechosłowackiej, gdzie pracowała od 1977 roku. Stała się znana i kochana dzięki kulturalnemu wyrazowi twarzy, miłemu zachowaniu i konsekwentnemu przygotowaniu. Na ekranach pracowała do lat 90., a widzowie znali ją jako spikerkę wiadomości telewizyjnych, zwiastunów różnych programów i programów specjalnych.
Po zmianie reżimu i reorganizacji telewizji czechosłowackiej w 1989 roku zdecydowała się opuścić telewizję. Później pracowała w mediach, zwłaszcza w radiu i przy projektach prezenterów. Nawet po odejściu z telewizji pozostała aktywna publicznie, zaangażowana w różne działania kulturalne i społeczne, sporadycznie pojawia się w mediach. W Czechach nadal pozostaje szanowaną osobowością w dziedzinie radiofonii i telewizji.